Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konserwator zabytków wydał zgodę na wycinkę kasztanowców

Jarosław Jakubowski
Kasztanowiec zwyczajny i kasztanowiec czerwony przy „willi Poli Negri” zostały wczoraj pozbawione konarów. Piękne drzewa przegrały walkę ze szrotówkiem.

Kasztanowiec zwyczajny i kasztanowiec czerwony przy „willi Poli Negri” zostały wczoraj pozbawione konarów. Piękne drzewa przegrały walkę ze szrotówkiem.

Dom u zbiegu ulic Gdańskiej i Zamoyskiego zwany jest zwyczajowo „willą Poli Negri”, choć aktorka nie miała z nim nic wspólnego. Budynek, jak i otaczający go ogród są wpisane do rejestru zabytków. W związku z tym wszelkie ingerencje w ich stan muszą być uzgadniane z konserwatorem zabytków. Tak stało się w przypadku dwóch drzew rosnących przy willi.<!** reklama>

Właściciel posesji zwrócił się o zgodę na wycinkę kasztanowca zwyczajnego i kasztanowca czerwonego. Pozytywną decyzję wydała bydgoska delegatura Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków.

Przy posesji pojawiła się taśma i kartka z informacją o wycince gałęzi. Wzburzyło to naszą Czytelniczkę: - Nie mogłam dowiedzieć się, na jakiej podstawie taką decyzję wydano. To piękne, kwitnące drzewa!

<!** Image 3 align=none alt="Image 186375" sub="Wczoraj pracownicy specjalistycznej firmy ogołocili kasztanowce z konarów. Miejmy nadzieję, że z kikutów wyrosną znowu gałązki.
Fot.: Dariusz Bloch">

Jak tłumaczy kierowniczka placówki, Iwona Brzozowska, decyzja została poprzedzona ekspertyzą biegłego z dziedziny ochrony przyrody oraz Stowarzyszenia Naukowo-Technicznego Inżynierów i Techników Ogrodnictwa. Wynika z niej, że drzewa stwarzały zagrożenie dla życia i mienia. „Są w złym stanie zdrowotnym, mają obumierające, suche konary, częściowo bez kory, duże rany pnia z ubytkami kory, murszem” - czytamy w opinii. „Drzewa mają jednostronnie ukształtowaną koronę, co wpływa na statykę, połowa tej korony znajduje się nad chodnikiem i drogą publiczną” - stwierdza ekspert. Zdarzało się, że grube na 40 centymetrów konary upadały na chodnik.

Kasztanowce żyją około 100 lat. Te przy Zamoyskiego mają ponad 75 lat, ale dopadł je szrotówek kasztanowcowiaczek, masowy zabójca tych drzew. Wczoraj przed południem na miejscu zjawili się panowie, którzy na wysięgniku odpiłowywali konary obu kasztanowców. - Trzony zostawiamy i miejsca po uciętych konarach zabezpieczamy środkiem zapobiegającym grzybom. Jest szansa, że drzewa „odbiją”, czyli że jeszcze zakwitną - powiedział mężczyzna nadzorujący pracę od strony ul. Zamoyskiego.

- W ramach rekompensaty zobowiązaliśmy właściciela do posadzenia czterech cisów w formie kolumnowej lub jednego kasztanowca czerwonego z zachowaniem bezpiecznej odległości od ogrodzenia posesji - dodaje Iwona Brzozowska,

Urząd Ochrony Zabytków ma pod opieką również cały drzewostan na Wyspie Młyńskiej oraz przy pałacyku, w którym mieści się Polskie Radio Pomorza i Kujaw. Pod opieką wydziału gospodarki komunalnej i ochrony środowiska znajdują się drzewa na pozostałych terenach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!