https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Koniec z pijanym immunitetem

Jarosław Jakubowski
Komendant główny policji wydał już wytyczne na temat postępowania z parlamentarzystami przyłapanymi na jeździe po pijanemu. Legitymacja poselska nie będzie dla nich ochroną.

Komendant główny policji wydał już wytyczne na temat postępowania z parlamentarzystami przyłapanymi na jeździe po pijanemu. Legitymacja poselska nie będzie dla nich ochroną.

Jest grudzień 2004 roku. Poseł Socjaldemokracji Polskiej Grzegorz Gruszka wraca nissanem primerą z barbórkowego bankietu w Myślęcinku. Kiedy zatrzymuje go policyjny patrol, parlamentarzysta wytacza się z auta i wyciąga legitymację poselską. Policjant mimo to próbuje uniemożliwić posłowi dalszą jazdę - zastawia swoim ciałem drzwi. Zostaje jednak odepchnięty. Parlamentarzysta rusza w pijany rajd ulicami Bydgoszczy. Zatrzymanie następuje w centrum miasta.

Poseł zwalnia policjantów

<!** Image 2 align=right alt="Image 14057" >„Express” posiada dowód na to, że nie był to pierwszy taki incydent z udziałem Grzegorza Gruszki. W maju 1999 roku, jadąc citroenem xsara, został zatrzymany na ul. Kaliskiego. Podobnie jak pasażer, z którym jechał, poseł (wówczas SLD) chwiał się na nogach, mówił bełkotliwie, czuć było od niego alkohol. Wyciągnął legitymację poselską i zażądał od funkcjonariuszy, aby go połączyli z komendantem wojewódzkim. Gdy usłyszał, że nie ma takiej możliwości, zagroził policjantom: „k..., ja zrobię porządek z tobą i z twoim kumplem, możecie się czuć, jakbyście już nie pracowali”. Gruszka z kolegą pojechali dalej, a sprawa nie miała żadnego dalszego biegu. Pozostała po niej jedynie notatka służbowa.

Zatrzymać z poszanowaniem

Na szczęście Grzegorz Gruszka nie jest już posłem, w lutym zacznie się jego proces sądowy. Gdyby jednak któremuś parlamentarzyście przyszło do głowy powtórzyć jego wyczyny, to powinien wiedzieć, że policja nie będzie już bezradna. Pierwszą tegoroczną decyzją komendanta głównego były wytyczne dotyczące „postępowania policjantów wobec nietrzeźwych uczestników ruchu drogowego, korzystających z różnego rodzaju immunitetów”.

Jeśli parlamentarzysta odmówi poddania się badaniu alkomatem, policjant będzie mógł użyć siły fizycznej i zatrzymać delikwenta, ale „z poszanowaniem godności posła”.

- Wytyczne komendanta dotarły już do wszystkich jednostek i policjanci są zobowiązani je stosować, jeśli zajdzie taka potrzeba - mówi komisarz Jacek Krawczyk, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Bydgoszczy.

Podobne zasady stosuje się do sędziów i prokuratorów, którym zdarza się usiąść za kierownicą po kielichu. Ostatni taki przypadek w Bydgoszczy zanotowano 9 sierpnia 2002 roku. U prokuratora Prokuratury Okręgowej Mirosława B., który uczestniczył w kolizji drogowej, stwierdzono ponad 1 promil alkoholu. Prokurator przeszedł w stan spoczynku, pobiera 75 procent uposażenia. A w bydgoskim sądzie trwa jego proces.

Wybrane dla Ciebie

Mafia śmieciowa. Wojewoda zamyka delegaturę WIOŚ w Toruniu

Mafia śmieciowa. Wojewoda zamyka delegaturę WIOŚ w Toruniu

Cyfrowi, aktywni, zadłużeni. Polacy w tym wieku toną w rachunkach

Cyfrowi, aktywni, zadłużeni. Polacy w tym wieku toną w rachunkach

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski