Zawisza rundę wiosenną rozpoczął w zeszłą niedzielę meczem pucharowym z Tłuchowią Tłuchowo wygranym 6:1. W ostatnią sobotę niebiesko-czarni wznowili rozgrywki w III lidze. W pierwszym spotkaniu podejmowali trzeciego w tabeli Sokoła Kleczew.
Bydgoszczanie mieli ciężką przerwę, ale znowu pokazali charakter. Prawie przez całą drugą połowę musieli grać w osłabieniu, po tym jak Michał Dumieński wyleciał z boiska za złapanie piłki poza polem karnym. To ich nie załamało. W 60. minucie gola strzelił Kamil Żylski. Jak się potem okazało było to trafienie na wagę trzech punktów. Zawiszanie kończyli mecz w dziewięciu, bo w doliczonym czasie drugą żółtą kartę i w konsekwencji czerwoną otrzymał Ariel Jastrzembski.
Po tej wygranej bydgoski zespół dalej zajmuje 10. miejsce w tabeli. W następnej kolejce niebiesko-czarnych czeka wyjazd do lidera. Spotkanie z Olimpią Grudziądz ma się odbyć w sobotę. Początek o godz. 18.
