
Nikt nie wie, kiedy dokładnie się pojawiła. Jedni mówią, że widują ją od dawna, inni - że kojarzą jej postać dopiero od kilku lat. W ciemnych okularach, z walizką na kółkach, tajemnicza kobieta przemierza ulice miasta.
Przypominamy fragmenty naszego archiwalnego materiału >>>
Więcej w dalszej części galerii.

Z płaszczem przewieszonym przez ramię, w butach na wysokich obcasach, intrygująca dama wędruje po Bydgoszczy, zaczepiając ludzi. Czasem prosi o pieniądze na bilet. Mówi, że zabrakło jej na pociąg. Czasem żebrze na krople do oczu. Wysoka, elegancka, sprawia wrażenie dystyngowanej damy, która jest tu przejazdem i więcej nie wróci. Ale wraca...
- Zacząłem ją widywać już chyba na początku lat 90. Zamyślona, o inteligentnej twarzy, przykuwała uwagę przechodniów. Wtedy jeszcze nie miała walizki na kółkach - opowiada Krzysztof, bydgoski dziennikarz. Wspomina, że wzięła go kiedyś za białoruskiego policjanta. Żaliła się, że jest prześladowaną emigrantką z Białorusi.

W lutym 2010 roku znalazła się w Internecie po raz pierwszy. Na YouTube pojawił się wówczas filmik Pauliny Górnej i Marty Szymielewicz, uczennic Liceum Plastycznego w Bydgoszczy. Jak napisały, była to ich praca zaliczeniowa z fotografii. Zatytułowały ją „Biała Dama”. Zainteresowanie internautów tajemniczą postacią rosło i jesienią 2011 roku na Facebooku zostały założone dwa profile.
Fanami kobiety są nie tylko młodzi. Do sympatyzowania z profilem przyznaje się wielu dorosłych. Donoszą, gdzie ją ostatnio widzieli i co do nich powiedziała, opisują, w co była ubrana i jaką miała walizkę. Wielu zastanawia się, co może być w walizce.
No i fotografują. W lutym 2013 roku Marietta Nowicka zamieściła zdjęcie, zrobione bohaterce profilu w autobusie (z nową walizką). Podpis: „New design, shopping w mohito”. Inna z internautek zdjęcia z kobietą opatrzyła informacją, że oto udostępnia kilka fotek ze swojego „polowanka”.

Z Facebooka można się dowiedzieć sporo o przyzwyczajeniach kobiety: gdzie pija kawę, które najczęściej odwiedza sklepy, gdzie chodzi na ciastka, w którym barze jada obiady. Można ułożyć dzięki tym informacjom harmonogram dnia kobiety, a nawet, zadając sobie więcej trudu, ustalić jej adres.