Kierunek: powiat lipnowski

<!** Image 3 align=none alt="Image 216332" sub="Arkadiusz Bejger, dyrektor Miejskiego Centrum Kulturalnego w Lipnie, pokazuje filiżanki z podobizną Poli Negri [Fot.: Małgorzata Chojnicka]">

Lipno jest wymarzonym miejscem na krótki wypad, który może dostarczyć niezapomnianych przeżyć. Tu przy odrobinie chęci przeżyjemy prawdziwą i sentymentalną podróż do czasów, kiedy kino było magią.

Przemierzamy często setki kilometrów, aby poczuć smak tajemnicy i zetknąć się z historią, a w Lipnie mamy ją na wyciągnięcie ręki. Nie tylko czeska Praga ze swą aurą tajemniczości i fantastyki sprzyja oddawaniu się marzeniom. W Lipnie też można śnić na jawie...<!** reklama>

Pamięć o Poli w jej rodzinnym mieście udało się przywrócić dzięki grupie pasjonatów, którzy założyli Lipnowskie Towarzystwo Kulturalne im. Poli Negri. Za ich sprawą powstała izba pamięci, a od kilku lat w ostatni weekend maja odbywa się Przegląd Twórczości Filmowej „Pola i inni”, który przyciąga miłośników dobrego kina i aktorskie sławy. Co roku Politkę, festiwalową statuetkę, otrzymuje dobrze zapowiadająca się aktorka bądź aktor młodego pokolenia. W tym gronie są już, m.in., Karolina Gruszka, Agata Buzek, Agnieszka Grochowska czy Weronika Rosati.

<!** Image 4 align=none alt="Image 216332" sub="Burmistrz Dorota Łańcucka w izbie pamięci Poli Negri [Fot.: Małgorzata Chojnicka]">Izba mieści się w kinie „Nawojka”, przywodzącym na myśl czasy, kiedy na pianinie grał taper, a obejrzenie filmu było głębokim przeżyciem. Budynek ten był kiedyś cerkwią i sięga czasów zaboru rosyjskiego. Kino znalazło w nim siedzibę dopiero w okresie międzywojennym. Z roku na rok przybywa pamiątek, związanych z Polą. Niedawno jedna z fotografii została wykorzystana na pocztówce, wydanej przez Ambasadę RP w Lizbonie, upamiętniającej pobyt Poli Negri w Estoril, podlizbońskim kurorcie.

Chcąc zwiedzić izbę, należy skontaktować się z Miejskim Centrum Kulturalnym. Eksponaty obejrzymy bezpłatnie, podobnie jak fragmenty filmów z Polą Negri.

Wychodząc z „Nawojki” warto odwiedzić pobliską „Bakalarkę”, gdzie wręcz trzeba skusić się na kawę Poli Negri z rumem i bitą śmietaną z odrobiną cynamonu. Jest ona serwowana w unikatowych filiżankach z podobizną aktorki i smakuje wybornie. Wnętrza też są utrzymane w klimacie międzywojennym - nic, tylko zatopić się w marzeniach&

Naprzeciwko „Bakalarki” znajduje się przepiękny park im. G. Narutowicza. Jego początki datuje się na pierwsze lata XX wieku. W pięćsetną rocznicę zwycięstwa pod Grunwaldem wzniesiono pomnik św. Antoniego, a po odzyskaniu niepodległości posadzono „Dąb Wolności”. W centrum parku znajduje się zabytkowa drewniana altana z 1924 r. Jako ciekawostkę należy dodać, że w okresie międzywojennym park otrzymał czwartą lokatę w kraju za nasadzenia drzew i był wysoko notowany w skali europejskiej.

Jeśli po spacerze nie będziemy mieli ochoty na dalszą jazdę, możemy przenocować w hotelu „Korona”. Jego okna wychodzą na rzekę Mień i bulwar Poli Negri. Koszt noclegu wynosi od 50 do 70 zł od osoby.

- Warto przyjechać do Lipna, aby uciec od wielkomiejskiego zgiełku i rozsmakować się w przeszłości - mówi Dorota Łańcucka, burmistrz Lipna. - Nasze kino ma niepowtarzalny klimat, jakże daleki od współczesnych multipleksów. W izbie Poli Negri możemy dotknąć historii światowego kina, w której na trwale zapisała się nasza rodaczka. Warto wybrać się na spacer do parku i nad rzekę, gdzie na pewno bawiła się mała Pola. Może już wtedy marzyła o wielkim świecie?

Warto wiedzieć

Nasza gwiazda w Hollywood

Gwiazda „złotego okresu” Hollywood, Pola Negri, urodziła się w Lipnie jako Apolonia Chalupec (Chałupiec). Miasto należało wtedy administracyjnie do zaboru rosyjskiego.

Ogromny talent Poli w połączeniu z niebywałą wprost pracowitością przynosiły sukces za sukcesem.

Najpierw podbiła Berlin, by w wieku zaledwie 25 lat stać się królową Hollywood.

U szczytu sławy zarabiała milion dolarów rocznie, a kochał się w niej sam „boski” Rudolf Valentino. Do tej pory żadnej polskiej aktorce nie udało się powtórzyć jej sukcesu.