Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kibole i narodowcy chcieli przerwać spektakl „Golgota Picnic” [ZDJĘCIA]

Wojciech MąkaZdjęcia Dariusz Bloch
„Golgota Picnic” - pikieta przed Teatrem Polskim„Golgota Picnic” - pikieta przed Teatrem Polskim
„Golgota Picnic” - pikieta przed Teatrem Polskim„Golgota Picnic” - pikieta przed Teatrem Polskim Dariusz Bloch
Eskalacja emocji, gwizdy, wycie syren i tysiąc osób przed Teatrem Polskim. W piątek projekcję głośnego spektaklu „Golgota Picnic” trzeba było przerwać, bo kibole rozlali w sali śmierdzący płyn.

Przeciwko projekcji spektaklu „Golgota Picnic” w Teatrze Polskim była diecezja bydgoska, politycy PiS, stowarzyszenie Unum Principium, Akcja Katolicka, Młodzież Wszechpolska i inne prawicowe organizacje. To one ściągnęły wczoraj na plac przed Teatrem Polskim około tysiąca osób.

Staruszkowie z plakatami „Poznań zdzielił ich kopniakiem, do Bydgoszczy wchodzą rakiem”, czy „Bierzcie swoje widowisko i wynocha na śmietnisko” zbierają się przed teatrem ok. godz. 18, na dwie godziny przed projekcją.
- Chcemy, żeby w teatrze nas usłyszeli! - krzyczy ze schodów przed głównym wejściem młodzieniec z bluzą NSZ (Narodowe Siły Zbrojne).

CZYTAJ TEŻ: Protestowali pod Teatrem Polskim. Powód? Pokaz "Golgota Picnic"

Tłum skanduje za nim „Bóg, honor, ojczyzna!” i „Wielka Polska katolicka”. Rowerzyści z Rowerowej Brzozy rozdają gwizdki. Za chwilę tłum wygwiżdże nimi zdumioną i przestraszoną wycieczkę starszych osób, które z Pomorskiego przyjechały na „Trędowatą” - inny spektakl właśnie grany w teatrze.

Wokół TP pełno policji. Służbowe owczarki spokojnie leżą przy nogach funkcjonariuszy.

Zanim na schodach pojawiają się księża, odmawiający różaniec, pani z Akcji Katolickiej przestrzega: - Nasze spotkanie ma charakter modlitewny. Nie dajcie się nikomu sprowokować... Siostry klaryski z klasztoru obok prosiły przekazać, że modlą się za nas...

Potem na przemian modlitwa i śpiewy... „Projekcja Golgoty...” ma się odbyć w bocznej salce teatru. Najpierw na salę - legalnie, bo mają wejściówki - wchodzi kilkunastu „łysych”. Wszystkich kontroluje ochrona. - To Zawisza, my ich znamy - komentują ochroniarze. Ale nie reagują.

Na sali atmosfera gęstnieje z sekundy na sekundę. - Pan mnie nie pokazuje palcem, bo wie pan, kto pokazywał palcem... kapo w obozie. Pan jest w ogóle wierzący? - zaczepia siedzącego dwa krzesełka obok starszego pana rozwalony na fotelu kibol.

Na wstępie - krótka prelekcja. Jest nawet spokojnie. Jakieś utarczki słowne. Pierwsza minuta projekcji. Na sali któryś z kiboli rozlewa śmierdzący płyn. Kilkunastu „łysych” jeden za drugim wychodzą z teatru krzycząc „Bóg, honor i ojczyzna!”. Śmieją się. Przed ogrodzeniem prowadzącym do salki pełno młodych ludzi.

Czekają, a nuż uda się wejść... Nikt nie wie, czy projekcja zostanie wznowiona. Wyje syrena strażacka. Młody „łysy” w glanach podniesionym głosem: - Bronimy tej wiary od 966 roku i będziemy bronić!

Na schodach przed teatrem pojawiają się posłowie PiS. Bartosz Kownacki grzmi: - To przedstawienie urąga chrześcijaństwu! Dość pogardy dla katolików! Gdzie jest władza, która godzi się na popełnianie przestępstwa? Dziś dajemy sygnał, że nie pozwolimy więcej obrażać wiary katolickiej! Dość obrażania katolików! Dość drwin z krzyża!

Tłum wiwatuje, w powietrze wznosi się burza oklasków. Jeden z policjantów zaczyna temperować jednego z kiboli, który zbyt zażarcie zaczyna dyskutować z grupką wciąż czekających przy bramie. „Tylko świnie siedzą w kinie!” skandują kibole. Przy bramie prowadzącej do opustoszałej i wietrzącej się salki pojawia się poseł PiS Tomasz Latos. Przekonuje: - Po to walczyliśmy o wolność, żeby móc z niej korzystać...

Tymczasem przed „Żabką” na Gdańskiej grupa policjantów prewencji zatrzymuje kilku kiboli. Są wśród nich ci, którzy byli na sali.

Przed bramę odważnie wychodzi Paweł Łysak, dyrektor TP. Projekcja potoczy się dalej. Pozwala wejść kilkunastu nowym osobom. Ze schodów przed teatrem zbiega Bogdan Dzkanowski, społecznik i współorganizator protestu. W ręce ma kropidło - wywija nim nad grupą stojącą pod bramą.

- Nasze zgromadzenie jest przed teatrem, dotąd, do krawężnika, tu... A to, co zrobili tamci na sali, to nie nasza sprawa - mówi „Expressowi”.
Projekcja po wznowieniu odbyła się już bez przeszkód.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!