To ważna wygrana bydgoszczanek, bo odniesiona nad rywalem z dołu tabeli. Szkoda, że nie za trzy punkty. Obecnie Pałac ma 13 "oczek", a środowy rywal - 8.
Choć tak naprawdę należy się cieszyć i z tego zwycięstwa, bo wisiało ono na włosku, W tie-breaku zespół gości prowadził już 14:11. Na szczęście gospodynie zachowały więcej zimnej krwi triumfując ostatecznie 16:14.
- Było bardzo ciężko. Mamy cały czas swoje problemy z kontuzjami. Poza boiskiem była Marta Ziółkowska. Lekarze muszą podjąć decyzję, kiedy będzie mogła wznowić treningi. Nasze dwie pozostałe środkowe dają z siebie wszystko, ale są to zeszłoroczna i tegoroczna juniorka, więc brakuje im ligowego ogrania - powiedział trener Pałacu Piotr Makowski.
Kolejny mecz Pałac rozegra już w nowym roku. Najprawdopodobniej 8 stycznia na wyjeździe zmierzy się z BKS Bielsko-Biała.
Pałac - Legionovia 3:2 (25:18, 16:25, 17:25, 25:16, 16:14)
Pałac: Mazurek, Krzywicka, Kuligowska, Misiuna, Różyńska, Szczygioł, Jagła i Nickowska (libero) oraz Wenerska, Maternia, Fedusio, Fojucik, Świder.
Legionovia: Szpak, Mielczarek, Damaske, Wójcik, Alagierska, Jasek, Korabiec (livero) oraz Bączyńska.