KGHM SPS Głogów - BKS Visła Proline Bydgoszcz. Pewna wygrana w 76 minut!

KGHM SPS Głogów - BKS Visła Proline Bydgoszcz 0:3
Sety: 17:25, 20:25, 23:25
KGHM SPS: Bobrowski 0, J. Kaźmierczak 7, Gryc 12, Balasz 8, Kowalewski 0, Antosik 0, Januszewski (libero) oraz Skorek 8, Zimoląg 1, Skowronek 0, Wnuk 0, Stefaniszyn 1.
BKS: Szarek 11, Polczyk 5, W. Kaźmierczak 7, Czetowicz 4, Kwasigroch 6, Cieślik 11, Dzierżyński (libero), Malinowski (libero) oraz Słotarski 0, Rykała 0, Gutkowski 0.

Pomimo, że bydgoszczanie w tym sezonie słabo spisują się na wyjeździe, to byli faworytem spotkania z ostatnim zespołem w tabeli.

Początkowo pierwszy set był wyrównany, ale od stanu 8:10 siatkarze z Bydgoszczy poprawili grę i zaczęli zdobywać punkty seriami. Poprawili przede wszystkim grę blokiem, a ataki rywali zatrzymywali Wojciech Kaźmierczak i Paweł Cieślik. Wypracowali sobie przewagę 17:9 i już jej nie oddali.

Druga partia była bardzo zacięta, a prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Kluczowy był fragment od remisu 15:15. Wtedy znowu dwoma udanymi blokami popisał się kapitan bydgoskiej drużyny, a na dodatek rywale popsuli zagrywkę. Ważnego asa na 22:17 zaliczył Damian Czetowicz.

Podobnie zacięta była trzecia odsłona meczu. Przy stanie 17:17 Paweł Gryc, atakujący zespołu z Głogowa dostał czerwoną kartkę. Po chwili udaną kontrą popisał się Tomasz Polczyk, a w kolejnej akcji z przechodzącej piłki zaatakował Kaźmierczak. Gospodarze się zerwali i doprowadzili do remisu 23:23, ale dwie kolejne akcje wygrali bydgoszczanie. Najpierw rywale popsuli zagrywkę, a po chwili punkt na wagę zwycięstwa blokiem zdobył Czetowicz.

To było dopiero drugie zwycięstwo odniesione w delegacji przez bydgoski zespół, który pozostał na ósmym miejscu w tabeli.

W następnej kolejce BKS podejmie BAS Białystok.