
Nevzat Can, Kerem z serialu "Elif" udzielił wywiadu
Jesteś bardzo popularny w Serbii, ale o Twoim życiu prywatnym nie wiadomo wiele. Proszę opisz siebie w kilku zdaniach.
- Mam 22 lata i jestem jedynym synem w mojej rodzinie. Jestem osobą z pasją, realizującą swoje marzenia.
Jaki jest Nevzat poza kamerą?
- Zawsze wolę być pozytywny i energiczny. Moi znajomi o tym wiedzą. Zaraz po przyjściu na plan żartuję. W wolnym czasie zakładam słuchawki i piję kawę, słuchając muzyki.
Opisz jeden ze swoich wolnych dni. Co robisz w tym czasie?
- Ponieważ ciężko pracujemy, wolę trochę odpocząć w wolne dni. Mimo to czasami spotykam się z przyjaciółmi i chodzimy do kina lub jemy razem na kolację.
Ciąg dalszy wywiadu na kolejnym slajdzie >>>
Zobacz również: Elif skończyła 12 lat. Co u niej słychać?

Co przyniosła ci popularność, a co zabrała?
- Naprawdę ważny dla mnie jest szacunek. Zanim zostałem aktorem, zawsze starałem się okazywać szacunek i zasługiwać na szacunek innych. Popularność sprawia, że ludzie bardziej mnie szanują, co mnie cieszy. Popularność odebrała mi szansę na aktywne życie towarzyskie. Ponieważ mam napięty harmonogram, nie mam zbyt wiele czasu na uczestnictwo w zajęciach towarzyskich. Poza tym uważam, że spędzanie czasu w popularnych miejscach jest dla mnie niewłaściwe.
Podobnie jak Kerem, skradłeś wiele serc. Jak myślisz, dlaczego? Jaki jest Twój sekret?
- Cenię sobie szczerość w działaniu. Nie wydaje, kiedy człowiek boi się wyglądać przystojnie lub charyzmatycznie. Nie zmuszam się więc do tego. Dzięki mojej szczerości odnoszę sukcesy w pracy.
Ciąg dalszy wywiadu na kolejnym slajdzie >>>

Jakie jest podobieństwo między Kerem a Nevzatem?
- Z wyjątkiem niektórych punktów, mamy w większości te same cechy. Kiedy najpierw przeczytałem scenariusz, poczułem, że jest o mnie. Kerem jest zbyt naiwny. Może wierzyć w każdego. Ja jednak nie jestem taki. Trudno mi ufać innym ludziom.
Twoi znajomi mówią, że jesteś bardzo komunikatywną i przyjazną osobą. Czy spędzasz czas ze znajomymi z serialu Elif w życiu prywatnym?
- Oczywiście mam znajomych, z którymi spotykamy się w życiu towarzyskim. Naprawdę cenię przyjaźń, ponieważ wsparcie przyjaciół wiele znaczy w trudnych czasach. Trzeba mieć dobrych przyjaciół. Wierzę w to.
Ciąg dalszy wywiadu na kolejnym slajdzie >>>

Najciekawsze są zawsze sytuacje za kamerą. Podziel się z nami czymś śmiesznym i czymś nieprzyjemnym z nagrania „Elif”.
- Nie mogę zapomnieć momentu, w którym pszczoła użądliła mnie w rękę. Gdy to się stało, musiałem zachowywać się się radośnie i wesoło. Starałem się wówczas nie zepsuć sceny. Dla otaczającego personelu ten moment był naprawdę zabawny.
Jak bardzo zmieniło się Twoje życie, odkąd zacząłeś grać w „Elif”?
- Właściwie to wcale się nie zmieniło. Nadal jestem tym samym Nevzatem. Nie zapominasz o miejscu, z którego pochodzisz.
Ciąg dalszy wywiadu na kolejnym slajdzie >>>