Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kawiarnia na szczycie?

Michał Sitarek
Wraca pomysł zbudowania kawiarni na szczycie powstającego pylonu podtrzymującego most na Trasie Uniwersyteckiej. Czy to jeszcze realne?

Wraca pomysł zbudowania kawiarni na szczycie powstającego pylonu podtrzymującego most na Trasie Uniwersyteckiej. Czy to jeszcze realne?

<!** Image 3 align=none alt="Image 200805" sub="Tak z wysokości 60 metrów - ze szczytu pylonu mostu na Trasie Uniwersyteckiej - wygląda Bydgoszcz. Fot.: Tomasz Wojciekiewicz">

Zamysł stworzenia punktu widokowego pojawił się już na etapie prac projektowych. - To było marzenie i ambicja poprzedniego prezydenta Konstantego Dombrowicza - przypomina jego ówczesny asystent Jerzy Woźniak. - Wówczas projektanci i drogowcy przedstawiali liczne argumenty, wskazujące, że to nierealne. Wśród nich były zagrożenie utratą unijnego wsparcia i znaczny wzrost kosztów inwestycji.<!** reklama>

Kolejne podejście

Pomysł zbudowania punktu widokowego na pylonie przychodzi na myśl każdemu, kto znalazł się na szczycie tej konstrukcji. Także obecny prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski i były wiceprezydent Stefan Markowski pytali wykonawców o taką możliwość. Sprawa ożyła ponownie dzięki obecnemu przewodniczącemu Rady Miasta, Romanowi Jasiakiewiczowi, który ostatnio wizytował plac budowy i złożył w tej sprawie interpelację.

- Widok z wysokości ponad 60 metrów zrobił na mnie wrażenie. W czasie rozmowy z głównym wykonawcą zastanawialiśmy się, czy budowa pylonu ma się zakończyć bez żadnej atrakcji dla bydgoszczan. Warto byłoby rozpocząć dodatkowe prace projektowe i dobudować lekką konstrukcję, która mogłaby być punktem widokowym lub kawiarnią. Nie należy zmarnować takiej szansy - mówi przewodniczący.

- Dobudowanie windy i lekkiej konstrukcji, stanowiącej punkt widokowy, od strony technicznej nie jest problemem. Jednak w tej kwestii powinien wypowiedzieć się przede wszystkim projektant. Znacznie bardziej skomplikowane jest ewentualne rozstrzygnięcie takich kwestii, jak możliwość rozszerzenia projektu, który ma określone wsparcie z funduszy europejskich, oraz sfinansowanie dodatkowych prac. To decyzje należące do inwestora - podkreśla prezes firmy „Gotowski”, Marek Gotowski.

Duże ryzyko

Co na to inwestor?

- Będziemy analizować, na ile możliwa jest teraz zmiana projektu. Istnieje duże ryzyko, że przy takim zaawansowaniu prac nie uda się tego zrealizować - twierdzi rzecznik ZDMiKP, Krzysztof Kosiedowski.

Teoretycznie do sprawy można wrócić po pięciu latach od zakończenia budowy. Tyle wynosi tak zwana trwałość projektu unijnego, czyli okres, w którym nie powinno wprowadzać się znaczących modyfikacji. Jednak dobudowanie kawiarni i windy po takim czasie byłoby znacznie droższe.

- Wątpię, by sensowne zmiany w projekcie musiały oznaczać utratę unijnego dofinansowania - mówi Roman Jasiakiewicz.

Zdaniem autora projektu Tadeusza Stefanowskiego z „Tranprojektu Gdańsk”, zbudowanie na szczycie pylonu kawiarni na obecnym etapie realizacji robót jest wykluczone.

- Aby myśleć o wykorzystaniu pylonu jako punktu widokowego lub kawiarni, trzeba go inaczej zaprojektować. Musiałby mieć inne gabaryty, kształt i być może powinien zostać wykonany z innych materiałów - twierdzi projektant.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!