Wrak prezydenckiego samolotu, który rozbił się w Smoleńsku, znajduje się obecnie w prowizorycznym hangarze na lotniku Smoleńsk Siewiernyj – teraz to teren jednostki wojskowej.
Jak informuje RMF FM, z Polski przyjechała grupa śledczych licząca osiem osób. Jadnak oględziny wraku będą się odbywać w udziałem przedstawicieli Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej i to Rosjanie będą wykonywać czynności, o które prosi polska strona.
Następnie wyniki oględzin zostaną przesłane do Polski. Z nieoficjalnych informacji stacji wynika, że tym razem mają zostać wykonane badania o jakie prosili amerykańscy eksperci, współpracujący z polską stroną przy wyjaśnianiu przyczyn katastrofy.
To drugie w tym roku oględziny wraku przez polskich prokuratorów i specjalistów. Poprzednim razem nasi prokuratorzy byli w Smoleńsku na początku czerwca b.r.
Wówczas Prokuratura Krajowa poinformowała, że oględziny nie zostały zakończone i będą kontynuowane.
Do katastrofy prezydenckiego samolotu w Smoleńsku doszło 10 kwietnia 2010 roku. Zginęło w niej 96 osób, wśród nich: prezydent RP Lech Kaczyński z małżonką, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, wicemarszałkowie Sejmu i Senatu, grupa parlamentarzystów, dowódcy wszystkich rodzajów Sił Zbrojnych RP, pracownicy Kancelarii Prezydenta, szefowie instytucji państwowych, duchowni, przedstawiciele ministerstw, organizacji kombatanckich i społecznych oraz osoby towarzyszące, stanowiący delegację polską na uroczystości związane z obchodami 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, a także załoga samolotu.
Była to druga pod względem liczby ofiar katastrofa w historii polskiego lotnictwa i największa pod względem liczby ofiar katastrofa w dziejach polskich Sił Powietrznych. Katastrofy nie przeżyła żadna z osób obecnych na pokładzie.
POLECAMY W SERWISIE POLSKATIMES.PL:
