Mimo upalnych dni, tłumy seniorów wzięły udział w Przemarszu Kapeluszowym przez centrum miasta.<!** multimedia align="" id="/multimedia/image/253_0_3afccc6610bee758091fd948a8148b91/play" width="420" height="315" title="">
Dziesiątki przechodniów zatrzymało się wczoraj z podziwem na kilka minut, widząc wielu starszych ludzi maszerujących głównymi ulicami Bydgoszczy w kolorowych kapeluszach.
- Bardzo mi się podoba ta impreza, to naprawdę udane spotkanie. Emeryci pokazują, że żyją - komentuje Maria Drapińska, emerytka z Domu Pomocy Społecznej "Promień życia", która z uśmiechem fotografuje się z przyjaciółkami w kwiecistych kapeluszach.
Tego dnia wiek przestał mieć znaczenie. Emeryci i renciści pokazali, że mają w sobie mnóstwo energii i wszyscy z entuzjazmem ruszyli w korowodzie za Orkiestrą Dętą z Koronowa, która przygrywała przez całą drogę z Placu Wolności do Rybiego Rynku.
Jedna z emerytek nosi kapelusz gęsto pokryty kwiatami. - Sama go wykonałam, ma różne kolory i można go założyć do wszystkiego. Dzięki kwiatom jest taki wiosenny, to symbol energii - mówi Regina Chmurzyńska z Klubu Seniora "Złota Jesień", której również nie brakuje energii i wigoru. - Życie na emeryturze jest ciekawe. W każdy poniedziałek chodzę na wieczorki taneczne i bardzo dobrze się tam bawię. Prowadzimy też kabareciki i, chociaż trzeba się do nich dużo uczyć na pamięć, wciąż występuję - dodaje pogodnie 81-letnia uczestniczka przemarszu.
- Jestem tu, bo kocham kapelusze. Podoba mi się ten pomysł - mówi Anna Kuś, młoda duchem emerytka. - W tym wieku człowiekowi zostają tylko podróże, koncerty i tego typu spotkania.
Na Gdańskiej i Focha ruch został na chwilę wstrzymany, by wszyscy mogli bezpiecznie przejść. Ulice aż się mieniły od japońskich parasolek w kolorach tęczy oraz żółtych i niebieskich balonów podarowanych przez straż miejską. Korowód zatrzymał się pod kościołem farnym, gdzie maszerującym udzielono błogosławieństwa. <!** reklama>
- Bydgoscy seniorzy pokazują, że są, że chcą działać, istnieć, bawić się i współtworzyć historię tego miasta - rozbrzmiewały dumnie z głośników słowa organizatora.
Na Rybim Rynku już czekały scena, stoiska z poradami i wyrobami pensjonariuszy, takimi jak ręcznie tkane i wyszywane serwetki, torebki czy wykonane samodzielnie bukiety kwiatów. Każdy uczestnik został poczęstowany ciastem, kawą i wodą. Z głośników dobiegały przeboje z dawnych lat, wybrano laureatów konkursu na największy i najpiękniejszy kapelusz. Na seniorów czekały również występy Elvisa Presleya, pokaz sztuczek magicznych i przejażdżka rikszą.
Zobacz galerię: Kapelusznicy opanowali Bydgoszcz [wideo i zdjęcia]
