Kandydaci na rektora UKW mają same zalety. Piszą o nich na swoich stronach [WYBORY NA UCZELNI]

Walka będzie zacięta, bo i kandydaci mają się czym poszczycić. Prof. Ryszard Gerlach od ponad 35 lat jest związany z uczelnią. - Najpierw jako student, potem jako pracownik naukowy i dziekan. Przez wiele lat aktywnie uczestniczyłem w procesach jej przekształceń - pisze na wyborczej stronie internetowej.

- W latach 2003-2012 czterokrotnie zaufano mi i wybrano na dziekana Wydziału Pedagogiki i Psychologii, na którym studiowało wówczas ponad 6 tys. studentów i zatrudnionych było ponad 150 pracowników. W latach 1999-2003 pełniłem funkcję prodziekana ds. dydaktycznych Wydziału Pedagogiki i Psychologii. Od 1999 roku jestem kierownikiem Zakładu/Katedry Pedagogiki Pracy i Andragogiki funkcjonującego w ramach Instytutu Pedagogiki.

Podkreśla, że gdy był dziekanem, nie zwolniono z uniwersytetu ani jednego pracownika naukowo-dydaktycznego czy administracyjnego wydziału pedagogiki i psychologii. Kandydat chciałby stymulować studentów i pracowników naukowych do zakładania przedsiębiorstw, które wykorzystają produkty, czy też innowacyjne koncepcje powstające na uczelni.

Prof. dr hab. Jacek Woźny podkreśla, że tylko dystans wobec biurokratycznych, rutynowych działań pozwoli uczelni sprostać wymogom konkurencyjnego rynku edukacyjnego, a także na wykorzystanie wszystkich szans rozwojowych uniwersytetu na tle współpracy w obrębie metropolii bydgoskiej. Według prof. Woźnego, przedsiębiorczy uniwersytet ma być regionalnym centrum interdyscyplinarnej, nowoczesnej myśli naukowej, realizowanej na potrzeby innowacyjnej i konkurencyjnej gospodarki Bydgoszczy, województwa kujawsko-pomorskiego i kraju. Widzi potrzebę zmiany sposobu zarządzania na profesjonalne kierowanie nowoczesną organizacją i chce do tego wykorzystać wiedzę zdobytą podczas studiów MBA. Jego atutem jest także naukowa i pozanaukowa pasja. Ma na koncie spektakularne odkrycie, np. na terenie Bydgoszczy siedliska reniferów datowanego na 9 tys. lat p.n.e. Odkrycie stało się kanwą jednej z teatralnych „Historii bydgoskich” w reż. Pawła Łysaka. Jest miłośnikiem dobrej muzyki, kolekcjonerem płyt, uczestnikiem wydarzeń muzycznych...