Portugalia dalej stanowi główne miejsce przygotowań grup sprinterskich do nowego sezonu. Od blisko trzech tygodni w Sao Domingos przebywa grupa kanadyjkarzy wspierana przez PGE Polską Grupę Energetyczną S.A. Pod okiem trenera Marka Plocha trenują niemal wszyscy seniorzy z kadry narodowej, m.in. Tomasz Barniak, Wiktor Głazunow, Aleksander Kitewski, Julia Walczak czy Sylwia Szczerbińska. Z kolei w Milfontes pod wodzą trenera Marcina Grzybowskiego ćwiczą m.in. Łukasz Witkowski, Dominik Nowacki czy Magda Stanny.
– Na wcześniejszych zgrupowaniach dominowała u nas praca tlenowa, a teraz zaczęliśmy bardziej się skupiać na krótszych odcinkach w wodzie, trenując na wyższej intensywności niż do tej pory – opowiada trener Ploch, który wraz z podopiecznymi będzie przebywać w Portugalii do początku kwietnia. Kolejna część przygotowań, już po Świętach Wielkanocnych, będzie prowadzona w kraju.
Od 6 marca w Montemor-o-Velho przebywa natomiast kadra narodowa seniorów i młodzieżowców, dowodzona przez trenerów Ryszarda Hoppe i Marka Głomskiego. Jak przyznaje pierwszy z wymienionych, problemy zdrowotne ostatnio omijają jego podopiecznych.
– Wdrażamy coraz więcej jednostek treningowych na wodzie, a przy tym prowadzimy równolegle trening siłowy. Do zajęć w wodzie wrócił Przemek Korsak. Na obecnym zgrupowaniu ćwiczymy z reprezentacją Portugalii, więc mamy silnego sparingpartnera – mówi Hoppe, który w przeszłości pracował z miejscową kadrą. – U Portugalczyków pojawiła się młodzież, są nowe twarze, ale podstawowa grupa to dalej ci sami zawodnicy, z którymi miałem okazję współpracować – uzupełnia.
Półtora miesiąca pozostało do krajowych kwalifikacji grup sprinterskich do kadr narodowych w Wałczu. Ostatnie tygodnie przed walką o miejsce w reprezentacji mają służyć dalszym sprawdzianom najlepszych rozwiązań przed najważniejszymi imprezami w tym sezonie.
– U nas dwójki niejako się wykrystalizowały, a w czwórce dalej sprawdzamy i dokonujemy korekt. Chcemy zdefiniować osady, które już za niespełna dwa miesiące będą mogły rywalizować w Pucharach Świata w Szegedzie (11-13 maja) i Poznaniu (26-28 maja) – opisuje Hoppe. – Na jednym z tych zawodów spróbujemy wariantu z najsilniejszymi dwójką i czwórką. Na samych kwalifikacjach olimpijskich, na 90 % wybierzemy najmocniejszą czwórkę, nawet kosztem słabszej dwójki. Mamy świadomość, jakie możliwości otwiera przed nami zdobycie przepustki do Paryża przez osadę K4 500 metrów – dodaje.
Zgrupowanie kajakarzy w Montemor-o-Velho potrwa do 26 marca.
