Skromne zwycięstwo 1:0 wystarczyło. Broendby IF pozostaje w grze o Puchar Danii. Finał tych rozgrywek odbędzie się 17 maja w Kopenhadze, a czwartkowy tryumfator zmierzy się w nim z FC Midtjylland. Na boisku możemy więc zobaczyć dwóch Polaków, bowiem w barwach tego drugiego występuje tej wiosny Rafał Kurzawa. Wypożyczony z Amiens pomocnik najpewniej wstanie z ławki rezerwowych, podczas gdy trudno wyobrazić sobie skład Broendby bez Kamila Wilczka.
Zwłaszcza, że to jego trafienie okazało się kluczowe przy awansie do finału. Polak zdobył jedyną bramkę w czwartkowym półfinale z Aalborg BK. Decydujące trafienie padło w 13. minucie, później gospodarze mogli już tylko bronić korzystnego rezultatu.
To już 23. trafienie Wilczka w obecnym sezonie, drugie w Sydbank Pokalen. Polak jest najlepszym strzelcem w swojej drużynie, również dzięki czemu stał się ulubieńcem kibiców. Duże zaufanie ma do niego także trener, który powierzył mu ostatnio kapitańską opaskę.
