Do Pakości niebawem ściągać będą tłumy pielgrzymów i turystów. Utworzenie parku kulturowego przy Kalwarii Pakoskiej jest już tylko kwestią czasu.
<!** Image 2 align=right alt="Image 88527" sub="Kalwaria Pakoska prezentuje się bardzo malowniczo, ale kapliczki ją okalające muszą być wyremontowane Fot. Renata Napierkowska /fot. Renata Napierkowska, Archiwum
">Kalwaria zaczyna odzyskiwać swoją świetność sprzed wieków. Bracia franciszkanie od kilku lat zabiegają o pieniądze na remonty kolejnych kapliczek.
Po wojnie przez lata nikt nie dbał o odnowienie budynków. Przeprowadzano tylko doraźne naprawy. Wilgoć, spadające dachówki, przegniłe i spróchniałe stropy - w takim stanie znajduje się większość kaplic. Niektórym z nich udało się jednak przywrócić dawny wygląd, ponieważ teraz roboty przeprowadzane są kompleksowo. Kapliczki powstały w XVII wieku i są na liście zabytków, więc wszelkie prace muszą być prowadzone pod nadzorem konserwatora.
- Gwardian klasztoru, ojciec Dacjan, wciąż zabiega o pozyskanie pieniędzy ze starostwa i ministerstwa kultury na remonty poszczególnych kaplic. Franciszkanie wykonują potężną i mozolną pracę - mówi z podziwem o zakonnikach burmistrz Pakości, Wiesław Kończal.
<!** reklama>O to, by kalwaria przetrwała kolejne wieki i stała się atrakcją turystyczną w regionie, starają się również samorządowcy. Władze Pakości chcą utworzyć wokół kalwarii park kulturowy. Kilka miesięcy temu włodarz podpisał porozumienie z marszałkiem Piotrem Całbeckim i starostą inowrocławskim Tadeuszem Majewskim na współfinansowanie budowy parku. Cała inwestycja ma kosztować 4 miliony euro, z tego 2,8 miliona ma przekazać Unia Europejska.
<!** Image 3 align=right alt="Image 88527" >- Rada Miasta na ostatniej sesji jednogłośnie przyjęła uchwałę o przystąpieniu do realizacji zmian w planach zagospodarowania przestrzennego. Mamy podpisane trójporozumienie, co daje nam gwarancję, że otrzymamy wsparcie ze strony marszałka i starosty. O środki własne na utworzenie parku kulturowego jesteśmy spokojni, chociaż na pewno będziemy musieli zaciągnąć kredyty – przyznaje przewodniczący Rady Miejskiej Pakości Tadeusz Grupa.
Tylko na wstępne opracowania potrzeba około 70 tysięcy złotych. Ile będzie kosztować przygotowanie kompletnej dokumentacji, trudno dziś oszacować. W Wejherowie, gdzie również powstał podobny park kulturowy, na przygotowanie dokumentów wydano prawie milion złotych. Władze Pakości liczą na to, że otrzymają wsparcie od władz województwa i pozostałych samorządów, bowiem park ma stać się wizytówką całego regionu.
Na ratunek kalwarii spieszą również sami mieszkańcy gminy. W ubiegłym roku założona została fundacja, która gromadzi pieniądze na remont kapliczek.