Kalendrium bydgoskie na 5 lutego: Pociąg wjechał w ciężarówkę. 10 ton pomarańczy rozsypało się na szosę

5 lutego 1920 roku o północy bydgoszczanie przesunęli wskazówki swoich zegarków o godzinę do przodu, zastępując dotychczas obowiązujący w mieście czas zwany niemieckim – czasem polskim, warszawskim.

5 lutego 1922 roku bydgoskie Towarzystwo Zachęty Sztuk Pięknych zorganizowało w Państwowej Szkole Przemysłu Artystycznego (późniejszym „mechaniku”) wystawę malarstwa i rzeźby, na której prezentowano m.in. prace Teodora Axentowicza, Xawerego Dunikowskiego, Józefa Mehoffera, Wojciecha Weissa i Leona Wyczółkowskiego.

5 lutego 1931 roku w Bydgoszczy nastąpiło wznowienie działalności zlikwidowanego w 1923 roku Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych, tym razem działającego do wybuchu II wojny pod nazwą Towarzystwo Przyjaciół Sztuk Pięknych. Pierwszym prezesem towarzystwa został Czesław Wiecki.

5 lutego 1935 roku doszło do pożaru drewnianego baraku nr 19 przy ul. Dwernickiego przeznaczonego dla najuboższych bezdomnych mieszkańców miasta. Mieszkało w nim 14 rodzin, łącznie 48 osób. Barak spłonął doszczętnie, z całym dobytkiem, jednak nikomu z mieszkańców nic poważnego się nie stało.

5 lutego 1939 roku wieczorem doszło do zderzenia na szosie wjazdowej do Bydgoszczy z kierunku Tryszczyna pociągu kolejki powiatowej jadącego do Koronowa z ciężarówką firmy Ziółkowski wiozącą z Gdyni 10 ton pomarańczy. Parowóz i dwa wagony wypadły z szyn. Śmierć na miejscu poniósł kierowca ciężarówki, trzy osoby zostały ranne.

5 lutego 1947 roku na Starym Rynku w Bydgoszczy odbyła się „spontaniczna” manifestacja mieszkańców miasta z okazji wyboru Bolesława Bieruta na prezydenta RP.

5 lutego 1950 roku w Bydgoszczy pojawiła się gołoledź, która sparaliżowała miasto. Nie kursowała komunikacja miejska, a pogotowie ratunkowe odmawiało dalszych wyjazdów, gdyż karetki nie były w stanie poruszać się po ulicach miasta poza głównymi, posypanymi żwirem ulicami. Dziesiątki bydgoszczan doznało połamania kończyn.

5 lutego 1960 roku w mroźny wieczór, ok. godz. 20, Bydgoszcz rozświetliła wielka łuna. Płonęły dwa z pięciu spichrzów nad Brdą przy ul. Grodzkiej, wybudowane w początkach XIX wieku o konstrukcji szachulcowej, czyli drewniano-ceglanej, popularnie zwanej „murem pruskim”. Dziesięć dni wcześniej zostały wpisane do wojewódzkiego rejestru zabytków... Wewnątrz spichlerzy mieściły się magazyny Argedu i przedsiębiorstwa radiowo-telewizyjnego, w których przechowywano m.in. terpentynę, lakiery, papę, smołę i... odbiorniki radiowe i telewizyjne. Strażacy przybyli na pomoc z całego niemal województwa pompowali wodę prosto z Brdy. Około godz. 22 zawalił się pierwszy spichrz. Niedługo potem drugi. Pozostałe trzy udało się uratować.

5 lutego 1973 roku miał miejsce początek przyjmowania przedpłat na fiaty 126 p. W Bydgoszczy PKO uruchomiła w I oddziale przy ul. Gdańskiej aż 13 kas i dwa ekstra stoiska informacyjne, ponadto specjalną linię telefoniczną.

5 lutego 1978 roku odbyły się wybory do rad narodowych. Mieszkańcy mieli do wyboru tylko o 10 proc. kandydatów więcej niż miejsc w radzie. Większość, zgodnie z apelami rządowymi i w atmosferze wielkiej presji „wypełnienia obywatelskiego obowiązku”, głosowała „bez skreśleń”. Do urn w Bydgoszczy poszło, według oficjalnych danych, aż 99 proc. uprawnionych.

5 lutego 1982 funkcję prezydenta miasta objął Andrzej Barkowski. Sprawował ją przez trzy i pół roku.

5 lutego 1985 roku przed kinem „Pomorzanin” przy ówczesnych Al. 1 Maja 10 ustawiła się kolejka po bilety do kas już o godz. 5 rano. Tak wielkie zainteresowanie wzbudził wyświetlany od tego dnia film „Wejście smoka” z Bruce Lee w roli głównej.

5 lutego 1998 roku odbyło się pierwsze spotkanie tzw. klubu bydgoszczan, którzy zrobili karierę w Warszawie w czasach III RP. W spotkaniu udział wzięli m.in. dyrektor PWPW Piotr Pankanin, artyści Jeremi Przybora i Adrianna Biedrzyńska, szef UOP Zbigniew Nowek i minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.

5 lutego 2003 roku na kupon złożony w kolekturze „Totka” w fordońskim supermarkecie „Hypernova” padła gówna wygrana w kwocie ponad miliona złotych.