Doniesienia w tej sprawie pochodzą z koncernu Tarsus Pharmaceuticals który opisuje postępy związane z lekiem doustnym zwalczającym boreliozę.
Mały pajęczak - duży problem
Choć TP-05 nie został jeszcze zatwierdzony w USA, panuje przekonanie, że może być to jedyna profilaktyczna terapia nieoparta na szczepionce.
Borelioza, będąca chorobą przenoszoną przez kleszcze, często pozostaje niewykryta ze względu na trudność z wykryciem kleszcza. Aby choroba przenikła do ciała zaatakowanego człowieka potrzeba zwykle 36–48 godzin. Z tego powodu naukowcy skupili się na wcześniejszym wyeliminowaniu samego kleszcza, aby zmniejszyć ryzyko zachorowania.
Tabletka uśmiercająca kleszcza
TP-05 zawierają lotilaner, substancję dobrze zbadaną jako lek przeciwpasożytniczy, która skutecznie blokuje receptory błonowe pasożyta. Co najważniejsze, preparat stosuje się doustnie. Zarówno wysokie, jak i niskie dawki TP-05 wykazały znaczącą skuteczność w eliminowaniu kleszczy w porównaniu z placebo. Po 24 godzinach od podania leku, śmiertelność kleszczy wyniosła 97 proc.
Skuteczne oddziaływanie leku utrzymuje się w organizmie dość długo - po 30 dniach od podania śmiertelność kleszczy wynosiła około 90 proc.
Według prof. Lindena Hu, który kierował badaniem taka opcja profilaktyki jest atrakcyjną alternatywą dla szczepionek.
Borelioza znienawidzona przez ubezpieczycieli
Chodzi nie tylko o bezpieczeństwo niedzielnych wycieczkowiczków. Borelioza jest dziś poważnym zagrożeniem dla całych grup zawodowych w Polsce. W przypadku rolnictwa, leśnictwa, łowiectwa i rybactwa, stanowi 95 proc. chorób zawodowych. Każdego roku KRUS wypłaca setki jednorazowych odszkodowań z tytułu zachorowań na boreliozę. A liczba Polaków zapadających na boreliozę stale wzrasta. W ubiegłym roku przekroczyła 25 tys. osób, a tylko do 15 lutego – choć sezon kleszczowy jeszcze się nie rozpoczął - zachorowało już 1071 osób.
W USA koszty jakie borelioza generuje w amerykańskim systemie opieki zdrowotnej szacuje się na 1 miliard dolarów”.
Szczepionka na boreliozę już za rok
Borelioza może prowadzić do poważnych, często uporczywych objawów, które mogą mieć trwałe i nieodwracalne konsekwencje. Choroba ta może powodować zapalenie, ból i obrzęk nerwów, stawów i mięśni, drętwienie, duszność, a w ciężkich przypadkach może prowadzić do poważnych powikłań neurologicznych, takich jak porażenie twarzy, problemy z widzeniem oraz zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, charakteryzujące się silnymi bólami głowy i sztywnością karku, a także powikłania kardiologiczne.
Nad szczepionkami na boreliozę pracują aktualnie wszystkie największe korporacje farmaceutyczne.
Choć żadna nie została dotąd zatwierdzona, najbliższy rejestracji wydaje się Pfizer, którego preparat VLA15 przechodzi obecnie badania kliniczne na zaawansowanym etapie. Preparat ten działa poprzez zwiększenie poziomu przeciwciał, zapobiegając migracji krętków Borelii po ukąszeniu. Jeśli nic niespodziewanego nie stanie na przeszkodzie, szczepionka powinna być dostępna w handlu już w przyszłym roku.
