Uwaga polskich kibiców skupiona była na Justynie Święty-Ersetic oraz Adamie Kszczocie, którzy przed zawodami w stolicy Hiszpanii prowadzili w klasyfikacjach przejściowych cyklu (odpowiednio w biegach na 400 i 800 metrów).
Zawodniczka z Raciborza nie pozostawiła rywalkom złudzeń, wygrywając z czasem 51.93. Zwycięstwo Święty-Ersetic jest szóstym triumfem reprezentanta Polski w prestiżowym cyklu – dotychczas dwukrotnie wygrywał go Adam Kszczot, po jednym sukcesie mają na koncie Joanna Jóźwik, Ewa Swoboda i Piotr Lisek.
W Madrycie startowała też Iga Baumgart-Witan. Zawodniczka Budowlanego Klubu Sportowego Bydgoszcz zameldowała się na mecie jako czwarta (52.62).
Prowadzenia w klasyfikacji cyklu nie udało się utrzymać Kszczotowi. Polak w piątek był trzeci (1:46.32), triumfował Collins Kipruto (1:46.09), zwycięzca World Athletics Indoor Tour 2020. Warto jednak pamiętać, że Polak startował w stolicy Hiszpanii mocno poobijany; dwa dni wcześniej w Liévin upadł na tartan sfaulowany przez rywala.
Marcin Lewandowski (Zawisza Bydgoszcz) był czwarty z czasem 1:46.45.
Po pięciu seriach na prowadzeniu w konkursie kulomiotów był Konrad Bukowiecki (21.73). W ostatniej próbie dalej o 1 centymetr pchnął jednak Filip Mihajlević (21.74 to rekord życiowy zawodnika z Chorwacji). Polak musiał zadowolić się drugim miejscem.
W finale biegu na 60 metrów przez płotki oglądaliśmy dwie Polki. Karolina Kołeczek była piąta (8.05 - jej najlepszy wynik tego sezonu w hali), Pia Skrzyszowska zajęła szóste miejsce (8.07). Wygrała Amerykanka Christina Clemons (7.82).
Czwarte miejsce, z czasem 7.68, zajął Damian Czykier. Bieg na 60 metrów przez płotki wygrał Brytyjczyk Andrew Pozzi – 7.48.
W rywalizacji tyczkarzy zabrakło m.in. triumfatora całego cyklu - Armanda Duplantisa ze Szwecji (tydzień temu skoczył w Glasgow 6.18, bijąc o centymetr własny rekord świata) oraz Amerykanina Sama Kendricksa (w tym roku pokonał poprzeczkę zawieszoną na wysokości 6.01). Pod nieobecność gigantów w Madrycie triumfował Grek Konstantinos Filippidis z mizernym rezultatem 5.60.
Polacy zaliczyli zaledwie 5.50. Mateusz Jerzy z Zawiszy Bydgoszcz został sklasyfikowany na piątym, a Robert Sobera na szóstym miejscu.
Dodajmy jeszcze, że konkurs trójskoku kobiet wygrała Yulimar Rojas. Kolumbijka ustanowiła nowy rekord świata w hali - 15.43 (najlepszy wynik pań na stadionie to 15.50).
World Athletics Indoor Tour to odpowiednik letniej Diamentowej Ligi. W sezonie 2020 składał się z siedmiu mityngów pod dachem. Zanim cykl zawitał do Madrytu, przedstawiciele „królowej sportu” rywalizowali w Bostonie, Karlsruhe, Düsseldorfie, Toruniu, Glasgow oraz Liévin.
Triumfatorzy pozostałych konkurencji
Kobiety: Gudaf Tsegay (Etiopia, 1500 metrów), Nia Ali (USA, 60 metrów przez płotki),
Yaroslava Mahuchikh (Ukraina, skok wzwyż), Maryna Bekh-Romanchuk (Ukraina, skok w dal).
Mężczyźni: Ronnie Baker (USA, 60 metrów), Bethwell Birgen (Kenia, 3000 metrów), Armand Duplantis (skok o tyczce), Hugues Fabrice Zango (Burkina Faso, trójskok), Filip Mihajlević (Chorwacja, pchnięcie kulą).
W najbliższy weekend w Toruniu odbędą się halowe mistrzostwa Polski seniorów. W imprezie zabraknie Adama Kszczota, który postanowił odpocząć i spędzić czas z rodziną.
