[break]
Wczoraj w Operze Nova świętowano jubileusz 35-lecia Szpitala Uniwersyteckiego nr 2 im. dr. Jana Biziela. Oprócz wielu dobrych słów, kierowanych pod adresem jego kierownictwa oraz wszystkich pracowników, padły także pewne obietnice.
- Jestem z tą placówką trochę w symbiozie, trochę w konkurencji, bo związałem się zawodowo ze szpitalem Jurasza - oświadczył poseł Tomasz Latos. - Warto jednak, żeby jubileusz 35-lecia przypomniał nam o tym, że ta lecznica zasługuje na to, by być zmodernizowana i by poprawić to, co jest do poprawienia.
Szpital Biziela nie przeszedł jeszcze gruntownej modernizacji. Wykonywano w nim jedynie cząstkowe remonty oraz wyposażano niektóre oddziały i kliniki w najnowocześniejszy sprzęt, także diagnostyczny. Przez ostatnich kilka lat, za ponad 323 miliony złotych z budżetu państwa, modernizowano Szpital Uniwersytecki nr 1 im. dr. Antoniego Jurasza. Biziel na inwestycje potrzebuje tylko połowę tej kwoty.
PRZECZYTAJ:Nie od macochy
- Oba szpitale mają wspólny mianownik. Jest nim poseł Tomasz Latos, który wspierał nas w walce o dofinansowanie modernizacji Jurasza - mówił prof. Andrzej Tretyn, rektor Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, któremu bydgoskie szpitale uniwersyteckie podlegają. - Mam nadzieję, że słowa które padły z ust posła Latosa, są pewnym zobowiązaniem i uzyskamy pieniądze na budowę bloku operacyjnego oraz oddziału intensywnej terapii. Chcę zapewnić mieszkańców Bydgoszczy, że utrzymywanie obu jednostek ma sens. W tym roku pierwszy raz szpitale nie przyniosły strat.
Ordery nie dla wszystkich
Podczas uroczystości zasłużonym pracownikom wręczono najwyższe odznaczenia państwowe, medale oraz odznaki branżowe. Osoby do odznaczeń typował sam szpital, a listę kandydatów zatwierdziły władze Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Potem przekazano ten spis do Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, tylko połowa kandydatów została zatwierdzona przez prezydenta. Niestety, w jego kancelarii nie udało się nam uzyskać odpowiedzi na pytanie, dlaczego tak się stało. Podobno tak jest „zwyczajowo”.
Ostatecznie najwyższe wyróżnienia, Srebrne Krzyże Zasługi, otrzymali: Zbigniew Sobociński, dyrektor do spraw lecznictwa, oraz Leszek Kowalik, dyrektor do spraw administracyjno-technicznych Biziela.
Odrobina historii
Warto przypomnieć, że szpital zbudowany został w latach 1974-1980 ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Zdrowia (NFOZ) oraz pieniędzy zebranych od mieszkańców dawnego województwa bydgoskiego. Inwestorem był Wydział Zdrowia i Opieki Społecznej Urzędu Wojewódzkiego w Bydgoszczy. Lecznica powstała w oparciu o projekt inż. arch. Jerzego Szanajcy. Generalnego wykonawstwa podjęło się Zjednoczenie Przedsiębiorstw Budowy Obiektów Użyteczności Publicznej „Budopol” w Bydgoszczy.
W szpitalu - wówczas XXX-lecia PRL - było 810 łóżek na 9 oddziałach. W 1985 roku przekształcono placówkę w Państwowy Szpital Kliniczny, który stał się również bazą szkoleniową studentów Akademii Medycznej.
Obecnie w Bizielu funkcjonuje 18 klinik i oddziałów oraz ponad 40 poradni specjalistycznych. Może pochwalić się wieloma certyfikatami zarządzania jakością oraz akredytacją Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia. Uzyskał też prestiżowe tytuły, np. „Szpital bez bólu”.
