Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Joachim Loew wciąż ma problem. Niemcy dwukrotnie odrabiali straty ze Szwajcarią. "Trzeba z tym skończyć"

Tomasz Biliński
Tomasz Biliński
Trener Niemców nie uciszył krytyków. "Trzeba z tym skończyć"
Trener Niemców nie uciszył krytyków. "Trzeba z tym skończyć" Marc Schueler via www.imago-images.de/Imago Sport and News/East
Joachim Loew w meczu przeciwko Szwajcarii zamiast pożar ugasić, nieco go rozniecił. Niemcy dwukrotnie przegrywali, choć ostatecznie wtorkowe starcie Ligi Narodów w lidze A zakończyło się remisem 3:3. - Mówiłem o tym przed meczem i powtórzę po nim. Trzeba z tym skończyć - zwrócił uwagę Lothar Matthaeus, który od jakiegoś czasu stał się naczelnym krytykiem selekcjonera reprezentacji Niemiec.

Joachim Loew prowadzi niemiecką drużynę narodową od 14 lat, gdy zastąpił Juergena Klinsmanna. W tym czasie został z kadrą wicemistrzem Europy (2008 r.), trzecim zespołem mistrzostw świata (2010) oraz mistrzem świata (2014). Natomiast ostatni mundial w Rosji był dla Niemców klapą. Zajęli ostatnie miejsce w grupie - za Koreą Południową, Meksykiem i Szwecją.

Od tamtej klęski Loew musi przyjmować większe ilości krytyki. Tym więcej, im jego drużyna zawodzi. Remis ze Szwajcarią był czwartym w ostatnich ostatnich pięciu spotkaniach. Trzeci raz musiała odrabiać straty. Tym razem, gdyby tego nie zrobiła, nie należałoby być zdziwionym.

Mecz w Kolonii był szalony, ale przy tym atrakcyjny, bo piłkarzom zdarzało się niezwyczajnie mylić. Szwajcaria po 26 minutach prowadziła 2:0 po golach strzelonych przez Mario Gavranovicia i Remo Freulera. Do wyrównania doprowadził duet Chelsea - Timo Werner i Kai Havertz. Jednak znów chwilę po ostatnim trafieniu w 57. min goście objęli prowadzenie po kolejnej bramce Gavranovicia. Trzy minuty później na 3:3 strzelił Serge Gnabry.

O ile w Niemczech nikt nie czepia się postawy w ofensywie, o tyle psy wieszane są na grze defensywnej. Loewa krytykują m.in. Lothar Matthaeus, Berti Vogts czy Bastian Schweinsteiger.

- Kiedy tracisz trzy gole, wiadomo, że gra w obronie nie jest dobra - nie krył pomocnik Realu Madryt Toni Kroos. Pomogliśmy rywalom strzelić pierwszą i trzecią bramkę. Później graliśmy już dobrze, lepiej niż ostatnio z Ukrainą. Mimo wszystko nie jesteśmy zadowoleni z punktu.

60-letni szkoleniowiec szuka sposobu na poprawę gry zespołu. Z ustawienia z trzema obrońcami przeszedł na taktykę z czwórką. - Mówiłem o tym już przed meczem i powtórzę po nim. Reprezentacja Niemiec najlepiej czuje się w grze trzema obrońcami. Joachim Loew znów czegoś próbował. Trzeba z tym skończyć - krytykował w "Bildzie" Matthaeus, który z kadrą zdobył m.in. dwa srebrne i jeden złoty medal mistrzostw świata. - Gdybym był trenerem kadry, gra jej obrony przyprawiałaby mnie o ból głowy!

- To był dla nas mecz prawdy - podsumował w telewizji ARD Schweinsteiger. - Znów zagraliśmy źle w tyłach, ale drużyna pokazała, że ma charakter. Większa liczba graczy w ofensywie przyniosła efekty. Jednak gra w defensywie musi zostać poprawiona - nie miał wątpliwości mistrz świata z 2014 r.

Niemcy zajmują drugie miejsce w grupie 4 dywizji A. Zachowali szanse na jej wygranie i tym samym awans do play-offów Ligi Narodów, bo niespodziewanie Hiszpania przegrała 0:1 z Ukrainą. Na dwie serie przed końcem Hiszpania ma siedem punktów, a Niemcy i Ukraina po sześć.

JUŻ IDZIESZ? MOŻE CIĘ ZAINTERESUJE:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Joachim Loew wciąż ma problem. Niemcy dwukrotnie odrabiali straty ze Szwajcarią. "Trzeba z tym skończyć" - Sportowy24