Województwo miałoby 50 procent udziałów (teraz ma 70), Bydgoszcz miałaby 25 procent (teraz ma 22), a Toruń objąłby 16 procent udziałów (teraz ma 0,04 procenta). Ta propozycja została zaakceptowana przez wszystkie strony, ale porozumienia nie będzie – bo nie ma zgody Bydgoszczy na zmianę nazwy portu na Bydgoszcz-Toruń, z czego zrezygnować nie chce toruński magistrat.
Jak podaje TVP Bydgoszcz doraźnie jednak znaleziono rozwiązanie, po dzisiejszym spotkaniu Rafała Bruskiego, Michała Zaleskiego i Piotra Całbeckiego ustalono, że Bydgoszcz dokapitalizuje port kwotą 1,5 miliona złotych do końca roku, kolejne 5-6 milionów złotych dorzuci samorząd województwa co przynajmniej na jakiś czas oddali od PLB kłopoty i zapewni płynność finansową. Na dokapitalizowanie zgodzić się muszą jeszcze Rada Miasta Bydgoszczy jak i Sejmik.
