Oskarżony to Dariusz Z. to były szef jednostki GROM. Prokuratura zarzuca mu udział w grupie przestępczej, żądanie korzyści majątkowej oraz przyjmowanie jej obietnicy, jak również czynienie przygotowań do prania pieniędzy pochodzących z przestępstw korupcyjnych.
Dariusz Z. oskarżony jest również o "czynienie przygotowań do podejmowania działań mających udaremnić lub znacznie utrudnić ustalenie pochodzenia uzyskanych w wyniku przestępstw środków pieniężnych". Z ustaleń prokuratury wynika, że to były szef "GROM" założył spółkę na Cyprze.
Jak informuje PAP Dariusz Z. przyznał się i złożył obszerne wyjaśnienia.
Zarzuty dla Sławomira Nowaka
Pod koniec lipca ub.r. były minister transportu Sławomira Sławomir Nowak usłyszał zarzut kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, prania brudnych pieniędzy oraz przyjmowania korzyści majątkowych. Minister transportu w rządzie PO-PSL w efekcie przestępczej działalności miał uzyskać ponad 1,3 mln złotych. Zarzuty przedstawiono także byłemu szefowi jednostki „GROM” Dariuszowi Z. oraz przedsiębiorcy Jackowi P. Zatrzymani nie przyznają się do winy.
Polsko-ukraińskie śledztwo
Zatrzymanie Sławomira Nowaka i innych osób, to efekt międzynarodowego śledztwa prowadzonego przez wspólny zespół prokuratorów z Polski i Ukrainy, a także funkcjonariuszy CBA oraz ukraińskiej służby antykorupcyjnej NABU.
Jak informowała warszawska prokuratura Sławomir Nowak jest podejrzany o żądanie i przyjmowanie korzyści majątkowych i osobistych w zamian za przyznawanie prywatnym podmiotom kontraktów na budowę i remont dróg na Ukrainie, a także o pranie pieniędzy pochodzących z tego przestępstwa. W jego efekcie uzyskał ponad 1,3 mln złotych. Część kwoty posłużyła do zakupu przez podstawioną osobę samochodu marki Range Rover Velar za 310 tys. złotych i obrazów za prawie 56 tys. złotych.
Największe afery ostatnich 20 lat: Rywingate, Praca za seks,...
Przedstawione zarzuty dotyczą okresu od października 2016 r. do września 2019 r., gdy były minister w polskim rządzie kierował ukraińską Państwową Służbą Dróg Samochodowych – Ukrawtodor.
W związku ze sprawą oprócz Nowaka, zostały zatrzymane jeszcze dwie osoby – Dariusz Z. i Jacek P. Usłyszeli oni zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, prania brudnych pieniędzy oraz przyjmowania korzyści majątkowych.
Sławomir Nowak jest dodatkowo podejrzany o podżeganie lekarza z Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie do wystawienia mu zaświadczeń lekarskich, którymi zamierzał posłużyć się do usprawiedliwienia swojej nieobecność w pracy na Ukrainie.
W komunikacie prokuratura pisała, że z obszernego materiału dowodowego wynika, że Sławomir Nowak, jako szef ukraińskiej państwowej agencji drogowej Ukrawtodor żądał „udzielania mu korzyści majątkowych i osobistych w zamian za decyzje o przyznawaniu prywatnym firmom zleceń w zakresie zamówień publicznych”. Decyzje dotyczyły m.in. kontraktów na budowę i remonty dróg na Ukrainie oraz nadzoru nad realizacją już zawartych umów.
