https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jest jeszcze wiele śladów

Marek Wojciekiewicz
Rozmowa z Janem Kalinowskim, muzykiem, działaczem kultury, niestrudzonym tropicielem pamiątek po mennonitach, dawnych przybyszach z Holandii.

Rozmowa z Janem Kalinowskim, muzykiem, działaczem kultury, niestrudzonym tropicielem pamiątek po mennonitach, dawnych przybyszach z Holandii.

<!** Image 2 align=none alt="Image 165945" sub="Jan Kalinowski, muzyk i pasjonat historii, właściciel ogromnego archiwum dokumentującego obecność menonitów na terenie Doliny Dolnej Wisły
/ Fot. Archiwum">Kiedy zainteresował się Pan holenderskimi osadnikami, którzy zamieszkiwali Dolinę Dolnej Wisły przed wiekami?

Przez wiele lat jako muzyk prowadziłem wędrowny tryb życia. Jeździłem za pracą najpierw do Niemiec, później przez parę lat do Norwegii i Finlandii. Jako muzyk z objazdowym lunaparkiem zjeździłem całą Norwegię, od Oslo do Przylądka Północnego. Szczególnie ciepło wspominam pracę na greckim statku „Ocean Majesty”. Pływaliśmy wtedy po Morzu Śródziemnym z Amsterdamu do Sri Lanki. Kiedy zrozumiałem, że nadszedł najwyższy czas, by się ustatkować, w 1989 roku znalazłem pracę w Gminnym Ośrodku Kultury w Bratwinie. Tam właśnie natknąłem się na opracowanie dotyczące osadnictwa holenderskiego na terenie byłego województwa bydgoskiego. To był ten moment, który zmienił całe moje dalsze życie. Szybko zorientowałem się, że śladów po tych ludziach jest w okolicach Świecia i Grudziądza bardzo dużo, jednak zauważyłem również jak wiele pamiątek po mennonitach bezpowrotnie znika.

<!** reklama>Dokumentowanie tego wszystkiego co w naszych okolicach po mennonitach pozostało to tylko fragment Pana działalności...

Tak, to prawda, zdjęcia i filmy, które powstawały w trakcie moich wędrówek śladami tych ludzi, musiały obudzić we mnie chęć do działania. Najważniejsze stało się ocalenie tego wszystkiego, co jeszcze pozostało. W 1997 roku poznałem Gintera Franza, mennonitę, który pokazał mi bardzo wiele miejsc związanych z holenderskim osadnictwem. Udało mi się nawiązać kontakt z ludźmi, którzy prowadzili działalność podobną do mojej. Dzięki Internetowi mogłem udostępniać swoje materiały innym i korzystać z ich zbiorów. W 2002 roku uporządkowaliśmy jeden z sześciu cmentarzy znajdujących się na terenie naszej gminy. To był początek, później udało się pozyskać fundusze na ratowanie pozostałych.

Od trzech lat jest Pan emerytem, domyślam się, że dzięki temu może Pan więcej czasu poświecić swojej pasji. Co teraz dzieje się w pańskim życiu?

Mam teraz w końcu dużo czasu na porządkowanie swojego archiwum, staram się udostępniać to wszystko w Internecie, piszę artykuły i organizuję wystawy popularyzujące ten temat. Poza tym, znajduję jeszcze czas na muzykowanie.

Wybrane dla Ciebie

Sukcesy Zawiszy Bydgoszcz w Pucharze Świata w Poznaniu. Zawodnicy stawali na podium

Sukcesy Zawiszy Bydgoszcz w Pucharze Świata w Poznaniu. Zawodnicy stawali na podium

Kupiłeś taniej YouTube Premium? Teraz możesz stracić konto

Kupiłeś taniej YouTube Premium? Teraz możesz stracić konto

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski