Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jerzy Kanclerz, prezes Polonii Bydgoszcz: Liga dopiero się rozkręca. Jeszcze wiele wyników nas zaskoczy

zm
Nasi zawodnicy wiedzą, jaka jest stawka, o co walczymy w tym roku - zapewnia JERZY KANCLERZ, prezes Polonii Bydgoszcz.

Czy Abramczyk Polonia wystartowała w tym roku tak, jak pan tego oczekiwał?
Oczekiwałbym dwóch zwycięstw, ale zawsze trzeba brać pod uwagę, że coś pójdzie nie tak i to stało się w Landshut. Byliśmy świadomi, czy będzie nas tam czekała trudna przeprawa, z rywalem, który będzie mocny u siebie. Beniaminek ma niezaprzeczalny atut w postaci specyficznego toru, mało znanego większości zawodników. Ma też dobrych żużlowców, których nikt nie powinien lekceważyć. Ale to jedna strona. Druga jest taka, że zabrakło nam punktów naszych liderów - Mateja Zagara i nieco Kennetha Bjerre. Słabo wypadł tam również Oleg Michaiłow. W Bydgoszczy wygraliśmy za to z Wybrzeżem, a wymieniona trójka zrehabilitowała się na torze. Na dobrym poziomie pojechali niemal wszyscy, nie poszło tylko Danielowi Jeleniewskiemu.

Z czego to wynikało?
Uznaję to za zwykły wypadek przy pracy. Znam potencjał Daniela i wiem, jak ambitnym jest zawodnikiem. Wysłałem mu dodatkowo wiadomość, żeby się nie podłamywał tym wynikiem. Głowa do góry i walczymy dalej. Wychodzę z założenia, że po wygranych trzeba tonować nastroje, w po porażkach, wyciągać wnioski i brać się do pracy.

Przed sezonem mieliśmy obawy o formę Adriana Miedzińskiego, a on póki co spisuje się naprawdę dobrze...
Chyba najbardziej zaskoczył tych kibiców, który go mocno krytykowali przed startem rozgrywek. Adrian dobrze rozpoczął sezon, było mocnym punktem drużyny w obu meczach i liczę, że nie spuści z tonu.

Czternaście punktów zaliczki w meczu z Wybrzeżem do dużo?
Powinno wystarczyć do wygrania dwumeczu, choć ja patrzę na to inaczej. Do Gdańska na rewanż będziemy jechać z nastawieniem na walkę o pełną pulę. Tak, jak na każdy inny mecz.

Do Łodzi również?
Oczywiście. Mamy w drużynie potencjał - trzech byłych ekstraligowców, którzy mają ciągnąć wynik całej drużyny. Do tego druga linia z dużym potencjałem. Wierzę, że Daniel Jeleniewski, który jeździł w Łodzi, pokaże tam swoje możliwości. Michaiłow w ostatnim meczu radził sobie nieźle i jeśli będzie punktował na podobnym poziomie, będę zadowolony. Wiktor Przyjemski przechodzi sam siebie. Jestem przekonany, że Przemek Konieczny też się rozkręci. Potrafimy walczyć, ale pamiętajmy przy tym, że każda drużyna zaczyna mecz z nastawieniem na wygraną. Łatwych spotkań nie będzie.

Już widać, że liga może być wyrównana. Papierowi faworyci - Polonia i Falubaz, zaliczyły falstarty w pierwszej kolejce.
Żartowaliśmy z prezesem Falubazu, że jak na faworytów ligi, nie spisaliśmy się w pierwszej rundzie. My przegraliśmy w Landshut, oni zremisowali u siebie ze Startem. Ale ten sam Start w święta dostał lanie u siebie z Orłem Łódź. Ekipa z Landshut nie poradziła sobie w Rybniku. Pamiętajmy, że sezon jest długi, liga dopiero się rozkręca. Niejeden wynik nas jeszcze zaskoczy. Nasi zawodnicy wiedzą, jaka jest stawka, o co walczymy w tym roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Jerzy Kanclerz, prezes Polonii Bydgoszcz: Liga dopiero się rozkręca. Jeszcze wiele wyników nas zaskoczy - Gazeta Pomorska