
Maciej Dąbrowski (Legia Warszawa)
Bardzo waleczny, dobrze ustawiający się. Legia grała w przewadze przez ponad 85 minut, ale to nie znaczy, że Piast nie miał swoich szans. Obrońcy mistrza Polski mieli sporo pracy, a Dąbrowski łatał wszystkie dziury.

Adam Frączczak (Pogoń Szczecin)
Dwa gole w Gdańsku, które pozwoliły przerwać Portowcom niechlubną serię meczów bez zwycięstwa trwającą od kilkunastu spotkań. Pewnie wykonał rzut karny, tym razem bez dopalacza w formie wafelka rzuconego przez kibica Lechii.

Jakub Piotrowski (Pogoń Szczecin)
Kolejny z graczy Pogoni, który zasłużył na brawa. 20-letni pomocnik w niedzielę zdobył swoją pierwszą bramkę w Ekstraklasie, a wczoraj dołożył już drugą. Plus asystę.

Semir Stilić (Wisła Płock)
To "coś" nadal w nim drzemie. Bośniak rozegrał pierwsze całe spotkanie w tym sezonie i był wiodącą postacią Wisły Płock. Pokazywał duży luz na tle Sandecji. Mecz skończył z jedną asystą, chociaż świetnych sytuacji wykreował kolegom dużo więcej.