Zawodnik na co dzień związany z niemieckim klubem VfL Wolfsburg pytany o swoją postawę w pierwszym meczu mundialu z udziałem reprezentacji Polski stwierdził, że wykonał postawione przed nim zadania.
Pilnowanie Gallardo podstawowym zadaniem Kamińskiego
Analizowałem grę Jesusa Gallardo, lewego obrońcy Meksykanów. To bardzo niebezpieczny zawodnik, atakował bardzo wysoko, niczym skrzydłowy. Cofałem się za nim, przez to wyglądało, jakbym był ustawiony jako wahadłowy lub prawy obrońca, ale musiałem tak robić, bo gdybym tego nie uczynił, mógł stworzyć wiele sytuacji Meksykanom. Potrafi dobrze dośrodkować i jest szybki, co udowodnił, gdy wybił mi piłkę w sytuacji, gdy wychodziłem na wolną pozycję. Trener Michniewicz mnie zna i wie, że jestem zdyscyplinowany i że może mi zaufać.
Z Arabią Saudyjską trzeba posyłać podania za plecy defensorów
W sobotę Biało-Czerwonych czeka starcie z Arabią Saudyjską. Rywal przystąpi do spotkania pokrzepiony sensacyjnym zwycięstwem nad Argentyną.
Wiemy, że na stadionie będzie atmosfera pod nich, bo mają blisko i wsparcie trybun będą mieli podobne, co w meczu z Argentyną. Nasz najbliższy rywal zostawia sporo miejsca za sobą, trzeba więc będzie posyłać im podania za plecy. Mamy zawodników, którzy świetnie potrafią się obrócić z piłką i uruchomić skrzydłowych. Ci z kolei dobrze pilnują linii spalonego i dają nam w ten sposób dużą przewagę - ocenił Kamiński.
Mecz Polska - Arabia Saudyjska zostanie rozegrany w sobotę o godzinie 14.00 czasu polskiego.
