Jakie są najczęstsze zgłoszenia na Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa?

Mamy wstępne podsumowanie działania Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa w Bydgoszczy i ośmiu gminach naszego powiatu.

Przypomnijmy, KMZB uruchomiono w naszym województwie blisko miesiąc temu, dokładnie 9 września. Wcześniej, przez półtora miesiąca program był testowany w Białymstoku, Gdańsku i Warszawie. Już po tygodniu funkcjonowania projektu w regionie kujawsko - pomorskim, jak pisaliśmy - widać było, że pomysł chwycił.

Wchodzą z ciekawości

Dotąd mieszkańcy powiatu bydgoskiego wprowadzili na mapę zagrożeń dokładnie 939 zgłoszeń, mając do dyspozycji dwadzieścia pięć różnych kategorii zdarzeń. Najwięcej z nich, blisko 40 procent, dotyczyło spożywania alkoholu w miejscach niedozwolonych. Policyjni koordynatorzy projektu przyjęli aż 372 tego typu sygnały, przekazując je do weryfikacji. Drugą kategorią zdarzeń najczęściej zgłaszanych było nieprawidłowe parkowanie oraz przekraczanie dozwolonej prędkości (260 takich przypadków). Na czwartym miejscu znalazło się używanie środków odurzających, a na piątym zła organizacja ruchu drogowego.

PRZECZYTAJ:Mapa zagrożeń do poprawki [KOMENTARZ]

Jak wynika z analizy dotychczasowych zgłoszeń, potwierdza się niewielka ich część - czternaście procent.

- To dopiero początek działania programu. Być może, tak duża liczba niepotwierdzonych sygnałów wynika z tego, że część użytkowników testowała aplikację, niektórzy zaznaczali coś na mapie z ciekawości - mówi podinspektor Tomasz Meyze, naczelnik Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy.

Taki charakter mogły mieć choćby zgłoszenia z Dobrcza. Pewnego dnia, nagle, na mapie pojawiło się kilkanaście zielonych ikonek w tym samym miejscu. Jak się później okazało, niezwykła aktywność na mapie zagrożeń spowodowana została faktem, że tego dnia z mieszkańcami spotkał się komendant komisariatu w Koronowie i opowiadał o tym, jak korzystać z programu...

Aplikacja jest łatwa w obsłudze. Wystarczy znaleźć na stronie internetowej dowolnej komendy policji w Polsce zakładkę „Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa” i potwierdzić regulamin korzystania z aplikacji. Z danego adresu IP komputera można zgłosić tylko jedno zdarzenie na dobę. Każde jest anonimowe i nie wymaga rejestracji na stronie policji. Po wpisaniu, zobaczymy je na mapie od razu, ale najpierw w kolorze zielonym. Specjalnie powołani do projektu mapy zagrożeń koordynatorzy, pracujący w komendach miejskich i powiatowych oraz wybranych dużych komisariatach będą mieli dwa dni na podjęcie zgłoszenia od obywatela. Wówczas kolor ikony zmieni się na żółty. Potem odpowiednie piony policji będą musiały w ciągu najwyżej pięciu dni zweryfikować sygnał od obywatela. Jeśli się potwierdzi, ikonka symbolizująca daną kategorię zdarzenia wyświetli się na czerwono. Jeśli nie, całkowicie zniknie z mapy.

Potrzebna cierpliwość

- Zgłoszenie może się nie potwierdzić od razu. Dlatego warto ponowić sygnał. Każdy zostanie sprawdzony znowu, nawet jeśli wcześniej wielokrotnie się powtarzał - dodaje podinspektor Meyze. Zaznacza, że weryfikacja w terenie nie polega tylko na tym, że patrol policji wysłany w teren dokonuje oględzin miejsca.

- Ważna jest rola dzielnicowych. Mają rozmawiać z ludźmi, nawiązywać kontakt, pogłębiać wiedzę na temat danego zgłoszenia - podkreśla naczelnik prewencji.

- Sam widzę, że częsć zgłoszeń się nie potwierdza, ale nie trzeba się zrażać. Pierwsze śliwki robaczywki. W miarę użytkowania to wszystko się dotrze - mówi Zbigniew Stefański, rzecznik Urzędu Miasta i Gminy Solec Kujawski. Na razie potwierdziło się tam jedynie 6 sygnałów, głównie drogowych.