Zadłużony Port Lotniczy Bydgoszcz poróżnił Bydgoszcz z Toruniem. Bydgoszcz nie zgadza się na to, by Toruń wspomógł lotnisko tylko kwotą 5 mln zł, a w zamian za to lotnisko zmieniłoby nazwę na Port Lotniczy Bydgoszcz--Toruń.
Kamienica przy Gdańskiej 30 zyskuje nowe oblicze [zdjęcia]
Marszałek Piotr Całbecki zaproponował więc, że skoro oba miasta nie mogą się dogadać w sprawie finansowej pomocy dla portu, zarząd województwa odstąpi część swoich udziałów, aby to Bydgoszcz przejęła większą odpowiedzialność za lotnisko. I tak województwo miałoby 53 proc. udziałów (teraz ma 70,4 proc.), Bydgoszcz 30 proc. (obecnie 22,6), a Toruń - 17 proc.(teraz 0,04). Te propozycje zmian nie podobają się części radnych.
- Dla mnie to mydlenie oczu, udawanie frajera, grożenie Bydgoszczy i podsycanie konfliktu. Widocznie komuś na tym zależy - uważa Roman Jasiakiewicz, radny wojewódzki z Bydgoszczy. Jego zdaniem, wojna o nazwę lotniska jest niepotrzebna.- Przecież to może być Regionalny Port Lotniczy im. Ignacego Jana Paderewskiego w Bydgoszczy. Tymczasem pan marszałek w listach złośliwie pisze: „Port Lotniczy w Bydgoszczy w Białych Błotach”. Na złość robi, żeby wkurzać nas wszystkich - dodaje radny.
Jak zachowa się na dzisiejszej nadzwyczajnej sesji sejmiku w sprawie lotniska?
Przeczytaj: Kto straszy upadłością portu lotniczego? [SPÓR O LOTNISKO]
- Będę namawiał, by zachować spokój, nie robić niczego na łapu-capu. Zaapeluję, by w przyszłym roku zacząć rozmowy na temat długofalowego funkcjonowania lotniska, przygotowania się do cargo, które daje pieniądze.
Jasiakiewiczowi nie podobają się też proponowane zmiany w strukturze własnościowej lotniska. - Ten dopłaci więcej, ten dopłaci mniej. Jest to głupie. Nie widzę tutaj aspektu gospodarczego, tylko polityczne mordobicie - mówi radny z Bydgoszczy. Jego zdaniem, na dzisiejszej sesji należy zobowiązać zarząd województwa do pokrycia straty portu za mijający rok, czyli około 8 milionów złotych. -Jeżeli znajdują się pieniądze na różne nie najbardziej potrzebne działania samorządu województwa, to proszę znaleźć 8 milionów na port lotniczy, a nie nie szantażować akcjonariuszy i mieszkańców Bydgoszczy - mówi radny.
Zarząd województwa proponuje też, by przekształcić lotnisko ze spółki akcyjnej w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością i zapisać w statucie, w jaki sposób pokrywać jego deficyt. - To nie jest pora na dywagowanie, jak przeprowadzić sanację portu lotniczego - podkreśla Jasiakiewicz.
- Obecna sytuacja jest fatalna dla Bydgoszczy, regionu, portu lotniczego. Dla wszystkich - podkreśla Andrzej Walkowiak, radny z Bydgoszczy. -Ta atmosfera pogorszyła się po ostatnich występach marszałka. Takie dywagowanie na temat ogłoszenia upadłości portu, a marszałek mówił już o tym po raz drugi, to działanie na szkodę spółki. Marszałek uprawia jazdę po bandzie. Powinien uporządkować swoje myśli i wyjść z konkretnymi propozycjami.
- Myślę, że problem jest bardziej ambicjonalny. Tymczasem w tej sprawie musimy iść ponad podziałami i ponad aspiracjami - proponuje Przemysław Przybylski, radny z Torunia. - Jeśli chcemy być poważnym partnerem na zewnątrz, zapraszać inwestorów, to musimy mieć okno na świat, jakim jest port lotniczy. W interesie wszystkich mieszkańców, zarówno Bydgoszczy, Torunia, Włocławka, Grudziądza, Inowrocławia, jest utrzymanie w regionie portu lotniczego.
Z tego, że porozumienie w sprawie lotniska jest trudne, zdaje sobie sprawę toruński radny Waldemar Przybyszewski: - Kiedy samorząd przejmował lotnisko, wziął na siebie główny ciężar odpowiedzialności za jego utrzymanie. Z informacji, jakie przekazał pan marszałek, wynika, że samorząd nadal deklaruje wolę współpracy, ale oczekuje ze strony akcjonariuszy, że opowiedzą się za realizacją projektu rozwoju lotniska jako portu o charakterze regionalnym. Jeśli nie jest możliwe porozumienie, to samorząd powinieć wziąć pełną odpowiedzialność za port. Ze strony Przedsiębiorstwa Porty Lotnicze i miasta Bydgoszczy powinna paść jasna deklaracja, czy dokonają dokapitalizowania akcji. W przeciwnym wypadku port będzie się staczał i ostatecznie zarząd będzie zobowiązany jedynie do ogłoszenia upadłości.
