Na mapach pogody trudno teraz znaleźć spokój i stabilną aurę, która trwałaby chociaż kilka dni bez przerwy. Z tego powodu czekają nas częste zmiany temperatury.
Przyczyną dużych skoków temperatury, które właśnie odczuwamy jest niż znad Skandynawii.
W środę temperatura maksymalna wynosi maksymalnie 21 stopni. Później, czyli w trakcie długiego weekendu, temperatura wzrośnie i możemy liczyć na 25, a nawet 27 stopni na południu kraju.
W weekend na ulicach będzie więcej autobusów i tramwajów
Następnie, już po długim weekendzie, znowu zrobi się chłodniej i miejscami może być poniżej 20 stopni. Potem czeka nas kolejny skok temperatury i może być aż 30 stopni. Ta upalna pogoda zawita do nas prawdopodobnie tylko na kilka dni i dlatego po 25 czerwca ponownie temperatura trochę się obniży.
źródło: TVN Meteo Active/x-news