2 z 11
Poprzednie
Następne
Jak to jest zarabiać kilkadziesiąt tysięcy złotych? Tak żyją najbogatsi. Mamy statystyki z Kujawsko-Pomorskiego
Pieniądze - brzęczący problem
Dzięki takim widełkom ludzi stać na dach nad głową, transport i wikt. Nie ma niepokojów społecznych. Przeskok do kolejnej transzy - na przykład z płacy minimalnej do płacy 10k - powoduje krótkotrwały zawrót głowy. Później następuje normalna konsumpcja całości dochodów. Jedyna różnica jest - jak w moim przypadku - że płacimy więcej za praktycznie to samo.
Nic się radykalnie w naszym życiu nie zmienia. Dalej biegniemy w kółku chomika. Dalej konsumujemy wszystko co zarobimy. A nawet więcej bo na kredyt. Dalej jesteśmy trybikami kapitalistycznej machiny odpowiedzialnymi za swoją część PKB.
Radykalna zmiana życia następuje, jak sądzę, dopiero przy milionowych dochodach. Zakładam bo brak doświadczeń.