Kiedy kupić bilet na samolot
Jeśli planujemy w wakacje wypad za granicę na własną rękę i myślimy, że już jest za późno na kupno biletów lotniczych w dobrej cenie, to mylimy się!
Jeśli nie chcemy przepłacać, powinniśmy planować podróż z odpowiednim, choć nie zawsze dużym, wyprzedzeniem. Tak wynika z analizy przeprowadzonej przez wyszukiwarkę turystyczną KAYAK.pl. Eksperci z serwisu sprawdzili, jaki jest najlepszy czas na rezerwowanie lotów do ulubionych celów podróży Polaków w 2017 roku.
Przeczytaj też: Co się należy, gdy samolot się spóźni?
Jak się okazało, wybierając odpowiedni termin podróży można zaoszczędzić nawet do 68 proc. na biletach lotniczych. Wystarczy tylko decyzję o wyborze kierunku podjąć w odpowiednim momencie. Nawet krótki wypad do Barcelony zaplanowany już na 2 miesiące wcześniej, pozwoli zaoszczędzić do 49 proc. na biletach lotniczych. Nie ma tu jednak żelaznej reguły co do tego, kiedy warto rezerwować. Przykładowo do Amsterdamu można polecieć najtaniej rezerwując loty aż z 5-miesięcznym wyprzedzeniem. Natomiast o wiele mniej planowania wymaga zwiedzanie miasta Luqa na Malcie. Najlepsze okazje cenowe przelotu na wyspę można upolować już miesiąc przed planowanym wylotem.
Kup bilety lotnicze z wyprzedzeniem
Zasada jest taka: im dłuższy lot, tym wcześniej należy rezerwować bilety. Np. przelot do Nowego Jork zaplanowany z 9-miesięcznym wyprzedzeniem to oszczędność do 45 proc. Również egzotyczne kierunki - Manila, Phuket czy Ma-hé - wymagają odpowiedniego planowania. Rezerwacje lotów do tych miejsc na 7 czy 8 miesięcy przed datą podróży to średnia oszczędność rzędu 21 proc. Na więcej spontaniczności mogą sobie natomiast pozwolić Polacy szukający tanich lotów do Male czy Tokio. Wystarczy, że zaczną swoje poszukiwania z 1- lub 3-miesięcznym wyprzedzeniem.
Bilety lotnicze. Drożej w weekendy
Szukając taniego biletu lotniczego pamiętajmy o tym, że najtańsze są loty w środku tygodnia. Dlatego też najlepiej zaczynać podróż we wtorek, środę lub czwartek. Wyjątkiem są jednak podróże do Stanów Zjednoczonych, które warto planować na weekendy: od soboty do niedzieli w przypadku Nowego Jorku a od soboty do soboty - Los Angeles.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
Duże znaczenie ma również liczba „przestanków po drodze”. Im ich więcej, tym mniej zapłacimy za lot. Przed zakupem warto porównać oferty kilku przewoźników i pośredników. Może się okazać, że oferta pośrednika będzie atrakcyjniejsza.
Uwaga! Bilet w obie strony jest zawsze tańszy niż w jedną. Dlaczego? Bo lot w jedną stronę kosztuje zazwyczaj połowę najdroższego połączenia w obie strony. Dlatego bilety lotnicze kupowane w taryfach powrotnych są tańsze niż kombinacja dwóch traf w jedną stronę. Zatem planując przelot w jedną stronę, warto sprawdzić obie opcje, nawet kosztem niewykorzystania biletu powrotnego.
Najtańsze bilety są w listopadzie
Kto musi urlop przełożyć na jesień, nie będzie zmartwiony. Jak podaje wyszukiwarka lotów Skyscanner, zdecydowanie najtańszym miesiącem na podróżowanie jest listopad. Ceny biletów są wówczas niższe średnio o 14,2 proc. w porównaniu z pozostałymi miesiącami w roku i nawet do 30 proc. niższe niż w szczycie wakacji. W listopadzie prawdziwych okazji cenowych i oszczędności nawet do 20 proc. możemy spodziewać się na kierunkach śródziemnomorskich takich jak: Hiszpania, Portugalia czy Włochy. Kolejnymi najtańszymi miesiącami na podróżowanie są styczeń i luty, a także październik.
Tania czy regularna linia?
Tani przewoźnicy każą sobie dodatkowo płacić za:
- bagaż rejestrowany, czyli oddawany do luku samolotu;
- pierwszeństwo wejścia na pokład maszyny;
- rezerwację miejsca;
- płatność za bilet kartą kredytową czy debetową;
Natomiast zarówno w tanich, jak i regularnych liniach obowiązuje opłata za nadbagaż. Zatem przewoźnik kasuje za każdy kilogram ponad limit bagażu. W tanich liniach z reguły nie można liczyć na żadne programy lojalnościowe, nawet jeśli bardzo często korzystamy z oferty danego przewoźnika. Tanie linie nie oferują zniżek dla dzieci, młodzieży, seniorów, a także większych grup.
Ważne jest też to, gdzie znajduje się lotnisko docelowe. Tani przewoźnicy z reguły startują i lądują w mniejszych portach, które często są oddalone kilkadziesiąt kilometrów od centrum miasta. Średnio odległość wynosi 70-80 kilometrów. Oznacza to dodatkowy, często niemały, wydatek dla pasażera (ok. 13-14 euro w krajach Unii). Poza tym taki dojazd trwa godzinę albo więcej.
INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju (06.07.2017)
