https://expressbydgoski.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Jak przeżyć piekło

Mariusz Załuski
Naprawdę jaka jest, nie wie nikt. Choć pewnie paru mędrcom od badania życia społecznego wydaje się, że ją rozgryźli. Cóż, polska rodzina to dziś po prostu pojęcie tak szerokie jak nigdy wcześniej.

<!** Image 1 align=left alt="http://www.express.bydgoski.pl/img/glowki/zaluski_mariusz.jpg" >Naprawdę jaka jest, nie wie nikt. Choć pewnie paru mędrcom od badania życia społecznego wydaje się, że ją rozgryźli. Cóż, polska rodzina to dziś po prostu pojęcie tak szerokie jak nigdy wcześniej. Inna jest ta, którą oglądamy w „Momencie prawdy”, tak luźno podchodząca do norm moralnych, że nie tylko szczęka, ale wszystko opada („Zdradził? E, tam..., każdy zdradza, bierz stary kasę i do domu!”). A inna jest ta, która wciąż kwitnie w wyobrażeniach serialowych bajarzy - tam zawsze babcia piecze placki i pielęgnuje tradycje, żona dba o dziatwę, a dziad snuje opowieści o czasach trudnych i chmurnych.

Jedno jest pewne - taka rodzina jak ze szkolnej czytanki jest dla nas oczywiście psychicznym azylem, ale w symbolicznym świecie kultury pop jest też potężną wartością. Tak potężną, że wszelkie igranie z nią przez celebrytów to świetny powód do przesuwania ich w najróżniejszych rankingach popularności. Czego więc można życzyć naszym gwiazdom i gwiazdeczkom na święta? Tego, żeby ten psychiczny azyl był jak najbliżej rzeczywistości. Rodzinie Olbrychskich życzymy zakończenia promocji nowej płyty przez pana Rafała. Promocji, która, jak wiadomo, zaczęła się kręcić wokół dziecięcej traumy Syna Słynnego Ojca. Bo pewnie pan Daniel nie był najlepszym tatą świata, ale maglowanie tego po wszystkich mediach robiło paskudne wrażenie. No i niestety pan Rafał przekonał się, że zagrywanie rodzinnym konfliktem może wywołać potop, który topi zagrywacza.

<!** reklama>Duetom Doda - Radzio i Tomasz Lis - Kinga Rusin można życzyć, żeby przestały im się wymykać cierpkie uwagi na temat byłych partnerów. Jasne, że nie każde rozstanie musi być miłe, ale każde łupniecie w byłego oblubieńca tyleż bawi żądną plot gawiedź, co żenuje resztę „normalsów”.

No, oczywiście, mamy cała gamę byłych ludzi rodzinnych, którym życzyć należy ułożenia sobie relacji z byłymi partnerami. Życzymy więc tego Arturowi Borucowi i Kaziowi od Isabel oraz ich porzuconym żonom, posłowi Gosiewskiemu i jego pierwszej żonie (ach, ta wpadka z alimentami), Tigerowi Michalczewskiemu i jego byłym żonom i partnerkom, wreszcie Januszowi Palikotowi i jego poprzedniej żonie, którą - sądząc z jej wypowiedzi w mediach - poseł dręczy wyjątkowo perfidnie i uciążliwie. Jak na speca od pouczania innych przystało.

No i braciom Mroczkom życzymy podtrzymania więzi, po tym, jak już zamieszkają osobno. Jak wiadomo, czasami takie rozstanie rodzinie służy jak nic, ale bez przesady. Jeden brat Mroczek bez drugiego to już nie to.

No a wszystkim celebrytom, pokazującym po magazynach i telewizorach, jak to żyją przykładnie z ukochaną familią, życzymy, żeby im się po tych świętach wszystko nie omsknęło. Bo głupio tak najpierw opowiadać, że jest niebiańsko, żeby za chwilę sprzedawać story „jak przeżyłam piekło z byłym mężem”.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski