- Najwyższy czas coś z tym zrobić. Trzeba zdiagnozować obecną sytuację - mówi Paweł Górny ze Stowarzyszenia Społeczny Rzecznik Pieszych w Bydgoszczy. - Dlatego chcemy 4 kwietnia zorganizować w ratuszu debatę poświęconą bezpieczeństwu na bydgoskich drogach. Planujemy zaprosić na nią ekspertów, władze miasta, drogowców i policję. Chodzi o to, by zwrócić uwagę na problemy pieszych. W Bydgoszczy na niektórych przejściach dochodzi wręcz nagminnie do niebezpiecznych sytuacji. Tak jest chociażby na ul. Wojska Polskiego w pobliżu centrum handlowego, gdzie nie ma sygnalizacji świetlnej. Ruch pieszych jest tu duży. By przejść na drugą stronę ulicy, ludzie muszą pokonać aż 4 pasy ruchu. Sytuacja trochę się poprawiła, gdy zamontowano tu w jezdni pulsujące światła LED-owe i na wysięgniku nad środkowymi pasami jezdni zrobiono dodatkowe oświetlenie. I w tym kierunku należy pójść.
Zobacz również
To nie pałac na wodzie. To regularnie zalewana ul. Łukasiewi...
Potrącenia pieszych. Czyja wina?
Choć w wielu przypadkach do wypadków dochodzi z winy kierowców, to uderzyć w piersi muszą się też piesi. - Jedyną receptą jest rozwaga zarówno kierowców, jak i pieszych - mówi podkom. Przemysław Słomski z KWP w Bydgoszczy. - Przykład z ul. Sułkowskiego: choć w pobliżu przystanków autobusowych na osiedlu Leśnym są dwa przejścia dla pieszych, to i tak ludzie skracają sobie drogę i przebiegają w niedozwolonym miejscu. Bywa też, że osoba, która chce przejść przez ulicę, rozmawia przez telefon lub ma słuchawki na uszach i nawet się nie rozejrzy. Zimą wcześnie zapada zmrok i mimo że w terenie zabudowanym nie ma obowiązku noszenia odblasków, to zachęcamy do tego mieszkańców. Na spotkaniach w szkołach przypominamy o tym uczniom.
Zobacz również:
Bydgoszcz. Pani wysiada, auto odjeżdża [wideo]
Bezpieczeństwo pieszych na pasach. Włącz myślenie
Podobnego zdania są drogowcy. - Nic nie zwalnia kierowców i pieszych z myślenia - mówi Krzysztof Kosiedowski, rzecznik ZDMiKP. - Do wielu tragicznych zdarzeń nie doszłoby, gdyby wszyscy użytkownicy dróg stosowali się do oznakowania. Na Nakielskiej mamy ograniczenie ruchu do 40 km/h, ale i tak wielu kierowców jadących lewym pasem wjeżdża na przejścia dla pieszych z większą prędkością.
W ub. roku w 46 wypadkach na przejściach dla pieszych w Bydgoszczy zginęło 5 osób, a 43 zostały ranne. W 2015 r. takich zdarzeń było 27 (2 osoby zabite, 29 rannych).
Polub "Express" na Facebooku