Kiedy interesy idą kiepsko, przedsiębiorstwa chwytają się różnych sposobów na oszczędzanie. Wiele z nich zaczyna od tego, że nie płaci podatków gminie.
<!** Image 2 align=right alt="Image 82860" sub="Jednym z największych dłużników gminy Świecie są Polskie Koleje Państwowe, które zalegają z podatkiem od gruntów i budynków Fot. Marek Wojciekiewicz
">W ubiegłym roku podmioty gospodarcze nie zapłaciły gminie Świecie 1 mln 391 tys. złotych podatku od nieruchomości. W stosunku do 2006 r. kwota ta wzrosła o 12,3 tys. złotych. Największym dłużnikiem jest firma Kazimierza Stabryły, która jest winna gminie ponad 322 tys. złotych.
- W sprawie zaległości Kazimierza Stabryły od ośmiu lat działa syndyk, który sprzedał wszystkie składniki majątku i w najbliższym czasie zakończy procedurę upadłości. Regulował jednak tylko raty bieżącego podatku i nie spłacał zaległości powstałych przed ogłoszeniem upadłości - wyjaśniał podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej burmistrz Świecia, Tadeusz Pogoda.
Większość firm, które są winne gminie pieniądze, znajduje się w stanie upadłości. Sporo jest też takich, które z powodu okresowych trudności zwlekają z zapłatą.
- Jeśli występuje zwłoka w płatnościach wysyłamy najpierw upomnienie. Kiedy to nie pomaga, zwracamy się do urzędu skarbowego o wszczęcie postępowania komorniczego - mówi Marzenna Rzymek, skarbnik gminy Świecie.
<!** reklama>Ci, którzy nie mogą w danym roku zapłacić podatku od nieruchomości, zawsze mogą liczyć na umorzenie zaległości przez burmistrza.
W ubiegłym roku wpłynęło 25 takich wniosków, z czego 18 rozpatrzono pozytywnie. Skorzystały z tego, m.in., szpital psychiatryczny, któremu darowano ponad 110 tys. złotych niezapłaconego podatku, Gminna Spółdzielnia Samopomoc Chłopska (11,5 tys.) i zakład opiekuńczy Florencja II (6,5 tysiąca złotych).
Burmistrz umorzył też, o czym pisaliśmy w piątkowym „Expressie”, 1 mln 250 tys. złotych odsetek od niezapłaconego podatku firmie Mondi.
Firmy i gospodarstwa rolne proszą również o odroczenie terminu zapłaty podatku od nieruchomości. W ubiegłym roku na 36 złożonych wniosków, aż 35 rozpatrzono pozytywnie.
Najwięksi dłużnicy
- Syndyk masy upadłości - Kazimierz Stabryła - 322 tys. złotych
- Przedsiębiorstwo Produkcji Brykietów i Komponentów Ogrodniczych - 230 tys.
- Zakłady Produkcyjne Fossbac - 167 tys.
- PPHU Szóstka - 119 tys.
- Eko-Terra - 71 tys.
- Polskie Koleje Państwowe - 64 tysiące złotych
