W sobotę na Sportowej rozdane zostaną medale indywidualnych mistrzostw Polski. W turnieju tym wystąpi Patryk Rydlewski z Polonii. Następnego dnia zmagania par.
<!** Image 2 align=none alt="Image 178285" sub="Patryk Rydlewski (czarny kombinezon) to jeden z dwóch podopiecznych
trenera Jacka Woźniaka, którzy zdali egzamin na licencję „MŻ”. Certyfikat posiada też Patryk Hernet, ale ostatnio zawiesił treningi. Fot.: Jarosław Pabijan">To będzie pierwsza w historii Bydgoszczy impreza miniżużlowa. Tor usytuowany jest za trybunami na prostej przeciwległej do startu.
Dziś odbędzie się piąty, ostatni turniej indywidualnych mistrzostw Polski (początek o godz. 13.00, wstęp wolny). Po czterech rundach (Wawrów, Gdańsk, Częstochowa, Rybnik) na czele klasyfikacji generalnej znajduje się Kacper Woryna z Rybnika, który ma na koncie 48 punktów. Na drugim miejscu jest jego klubowy kolega Mike Trzensiok (46). Wydaje się, że właśnie ta dwójka rozstrzygnie między sobą sprawę złotego medalu. Trzeci w klasyfikacji, Kamil Nowacki z Wawrowa ma sześć oczek straty do lidera.
Znajomość toru pomoże?
Oczy bydgoskich kibiców zwrócone będą jednak na Patryka Rydlewskiego z BTŻ Polonia, który w oficjalnych zawodach startuje dopiero od maja. Wtedy zdał egzamin na licencję „MŻ”.
- Pierwszy raz na meczu żużlowym Polonii byłem dwa lata temu i od razu spodobał mi się ten sport. - opowiada 13-latek. - Po jakimś czasie przeczytałem artykuł w gazecie, że klub otwiera szkółkę miniżużla. Po pozytywnych wynikach badań lekarskich, rozpocząłem treningi.
<!** reklama>W klasyfikacji generalnej IMP bydgoszczanin zajmuje wysokie, dziewiąte miejsce. Nasz zawodnik ma 23 punkty i do ósmego, Alana Szczotki z Wawrowa traci zaledwie 4 oczka.
- Mam nadzieję, że znajomość bydgoskiego toru pomoże mi osiągnąć dobry wynik - dodaje Patryk.
Oby trema nie przeszkodziła
Jego trener klubowy, Jacek Woźniak uważa, że wielkim sukcesem będzie miejsce w pierwszej ósemce.
- Chcemy wypaść jak najlepiej, ale jesteśmy realistami. W Bydgoszczy wystartują bardzo doświadczeni zawodnicy, którzy od kilku lat ścigają się na minitorach. Patryk jest bardzo ambitny, będzie chciał pokazać się z dobrej strony i jeśli nie „zje” go trema, to może pokusić się o przyzwoity wynik - mówi Woźniak, który jest jednocześnie selekcjonerem kadry miniżużlowców.
Sobotnie zawody będą ósmymi w karierze młodego polonisty. Wcześniej Patryk wystartował w czterech rundach IMP, ćwierćfinale indywidualnych mistrzostw świata w Rybniku (1 punkt), towarzyskim turnieju indywidualnym w Częstochowie oraz drugiej eliminacji drużynowych mistrzostw Polski. W tych ostatnich zawodach reprezentował gościnnie Wybrzeże Gdańsk (podobnie było kilka lat temu w przypadku Szymona Woźniaka).
Gastronomia dla fanów
W przerwach między dzisiejszymi zmaganiami miniżużlowców, na torze pokażą się także zawodnicy startujący na motocyklach o pojemności 50 centymetrów sześciennych. Cała impreza, łącznie z uroczystym wręczeniem medali, może potrwać nawet 3 godziny. Organizatorzy zadbali jednak o fanów, przygotowując punkty gastronomiczne.
W niedzielę (godz. 11.00) odbędzie się kolejna runda Pucharu Polski Par Klubowych (bez polonisty).
Minispeedway w pigułce
- Miniżużel mogą uprawiać w Polsce chłopcy w wieku 10-16 lat.
- Zawodnicy korzystają z silników o pojemności od 80 do 125 centymetrów sześciennych (na żużlu jeździ się na pięćsetkach).
- Motory wyposażone są w skrzynię biegów. Zawodnicy startują z drugiego biegu, przed wejściem w pierwszy łuk przełączają na „trójkę”.