Inowrocławskie tunele hańby do remontu [ZDJĘCIA]

Plac, budynek i fragment tunelu podziemnego obejmują plany
remontowe inowrocławskiego dworca kolejowego. Roboty mają zacząć się w tym
roku, a zakończyć w połowie przyszłego.

<!** Image 2 align=middle alt="Image 210359" >Jeszcze kilkanaście lat temu tętniący życiem obiekt dziś
przypomina wyschniętą oazę. Coraz mniej ludzi korzysta z komunikacji kolejowej.
Lokalne połączenia z Pakości, Janikowa, czy Gniewkowa wyparły prywatne linie
autobusowe. Z pociągów korzystają nieliczni oraz… kuracjusze, niektórzy mocno
wystraszeni.

- Kiedy przyjechałem tu pierwszy raz, byłem przekonany, że
wysiadam na niewłaściwej stacji. Było tak ponuro i pusto – wspomina pan Edward.
– Park macie ładny, ale dworzec to okropność.

<!** reklama>Wszyscy tę opinię podzielają, dlatego już od kilku lat
trwały starania o włączenie Inowrocławia do planów remontowych PKP. Udało się,
choć nie bez przeszkód, bo rozpoczęcie prac wciąż jest odwlekane.

Na początku marca ratusz, w związku z faktem zarządzania
tunelami przez dwie odrębne spółki kolejowe, pytał kierownictwo PKP czy uwzględniony
został na ten rok remont przejścia podziemnego dla pasażerów. Osoby wysiadające
na peronach 1 i 4 mają bowiem wątpliwą przyjemność przechodzenia przez brudne i
śmierdzące przejścia.

<!** reklama>– Należy uniknąć sytuacji, że część tuneli nie zostałaby
wyremontowana, bo należą do kogoś innego. Takie przeoczenie, bez wątpienia,
spotkałoby się z negatywnymi komentarzami nie tylko mieszkańców, ale i
wszystkich podróżnych – argumentuje prezydent Ryszard Brejza.

Kolej odpowiada, że zakres przebudowy dworca wykonywany
obejmuje plac przydworcowy, budynek dworca i fragment tunelu podziemnego,
znajdujący się w obrębie dworca. - PKP SA zrealizuje roboty na terenie
należącym do PKP i taki zakres jest wykonywany. Pozostała część tunelu należy
do PKP PLK. PKP SA pozostaje w kontakcie z PKP PLK w celu ustalenia warunków
realizacji robót w pozostałej części tunelu – informuje zastępca dyrektora
departamentu inwestycji PKP SA Wojciech Rokicki.

<!** Image 3 align=middle alt="Image 210359" >Naszą redakcję interesowało jednak, jak będzie wyglądała
procedura remontu dworca PKP oraz czy kolej ma zagwarantowane w budżecie środki
na remont i jakiego rzędu są to pieniądze? Odpowiedzi można uznać za co
najmniej wymijające.

- Przebudowa dworca w Inowrocławiu realizowana jest w
systemie „Projektuj i buduj”, co oznacza, że firma wybrana w trakcie przetargu
zajmie się zarówno przygotowaniem dokumentacji projektowej, jak i realizacją
robót budowlanych. Obecnie znajdujemy się na etapie sprawdzania ofert.  Inwestycja będzie współfinansowana ze środków
budżetu państwa. Wartość dofinansowania sięga 88 % wartości inwestycji –
poinformowała Aleksandra Dąbek z biura prasowego PKP.

<!** Image 4 align=middle alt="Image 210359" >Warto już jednak dziś zadać pytanie, czy po remoncie obiekt
nie będzie wciąż świecił pustkami? Przecież mieszkańcy czekają na spełnienie
obietnic remontu dworcowego budynku już od kilku lat, ale w tym czasie samo
znaczenie Inowrocławia na kolejowej mapie Polski stawało się coraz mniejsze.

W dworcowym budynku są dwa kioski, a przed nim budka z
pieczywem oraz kebabami. Na nic więcej nie ma popytu. Ostatnio zamknięto nawet
na noc kasy biletowe i pasażer wyprawiający się w podróż między godziną 18.15 a
6.00 rano musi szukać konduktora, bo w kasie biletu nie kupi. Całkiem więc
możliwe, że w połowie przyszłego roku miasto zamiast brudnego, będzie miało najładniejszy
pusty dworzec w Polsce.