O 20 groszy więcej będą niebawem
płacić w miejskich autobusach za przejazd dorośli pasażerowie. No
chyba, że na propozycję podwyżek nie zgodzą się radni, co jednak
jest mało realne.
<!** Image 2 align=middle alt="Image 188476" >
Decyzja ma zapaść na czwartkowej
sesji Rady Miejskiej, a sama propozycja jest sporym zaskoczeniem,
bowiem nikt nawet w kuluarach nie wspominał ostatnio o takiej
możliwości.
- Postulowany wzrost cen biletów
wynosiłby 8,33 % dla biletów papierowych jednorazowych normalnych
oraz 17,64 % dla biletów elektronicznych. Maksymalna cena biletu
jednorazowego ustalona została na poziomie 2,60 zł za bilet
normalny i 1,30 zł za bilet ulgowy. Nie ulegają zmianie ceny
biletów czasowych tj. 60-minutowych, 24-godzinnych oraz dziennych
rodzinnych – czytamy w uzasadnieniu uchwały, którą sygnuje
prezydent Ryszard Brejza.
Miejskie Przedsiębiorstwo
Komunikacyjne podwyżkę uzasadnia względami ekonomicznymi. Spółka
informuje o wzroście od 2011 r. cen zakupu paliw o ok. 21,7 %,
sprężonego gazu ziemnego o ok. 22,6 %, wzrost zużycia energii
(elektrycznej, cieplnej i wody), ubezpieczeń OC i składki rentowej.
Skutkować to ma zmniejszeniem
przychodów spółki w 2012 r. W planie finansowym na 2012 r. MPK
założyło przychody na poziomie 15.730.000 zł, zaś koszty na
poziomie 16.338.000 zł co skutkuje zakończeniem roku 2012 z
planowaną stratą na poziomie 608.000 zł.
Podwyżka może być też reakcją na
niedawną decyzję prawników wojewody. Otóż po interwencji dwóch
radnych okazało się, że autobusowe bilety kupowane u kierowcy będą
musiały mieć taką samą cenę. Dotąd bilet MPK w kiosku kosztował
2,4, a u kierowcy 3 złote. Różnica miała odstraszać leniuchów,
którym nie chciało się kupować w kioskach oraz zmniejszać
opóźnienia autobusów.
Radni Jacek Olech i Andrzej Kieraj
oprotestowali jednak regulamin argumentując, że w innych miastach
sądy zakazały takiego różnicowania. Prawnicy wojewody podzielili
ich zdanie i na najbliższej sesji samorząd miał wyrównać ceny.
Czy mieszkańcy, którzy kupowali
bilety u kierowców, będą mogli uzyskać zwrot nadpłat? Prawnie
jest taka możliwość, ale warunkiem jest, aby zachowali wydruki z
kas od kierowców. - Dalszy los takich wniosków zależałby od władz
miasta. Ale wątpliwe jest, aby ktokolwiek magazynował takie kwitki
– mówił Jacek Olech.
Jeśli podwyżka cen biletów z 2,4 zł
na 2,6 zł zostanie przegłosowana, zacznie obowiązywać od 1
czerwca.