Nieznana cywilizacja? Przekaz z innego wymiaru? Niezbadane zjawisko atmosferyczne czy ludzki dowcip? Nie wiadomo, czy są to piktogramy, czyli kręgi zbożowe.
<!** Image 2 align=right alt="Image 89014" sub="Jakie jest pochodzenie tajemniczych piktogramów pod Toruniem? Ręka ludzka czy znak od kosmitów? / Fot. Radosław Rzeszotek">W nocy ze środy na czwartek pojawił się piktogram w Czerniewicach pod Toruniem.
- Nie jesteśmy na razie w stanie stwierdzić, czy jest on autentyczny, czy też jest to podróbka - mówi Lech Ostoja-Owsiany z Independence Research Group Toruń, która zajmuje się poszukiwaniem i badaniem śladów UFO. - Posiada on bowiem cechy piktogramu autentycznego, ale znaleźliśmy również poszlaki mogące świadczyć, że został on wydeptany.
Okoliczni mieszkańcy nie zwracają zbytniej uwagi na krąg, który znajduje się kilkadziesiąt metrów od brzegu Wisły. Zastanawiają się tylko, kiedy zaczną się pojawiać się gapie i poszukiwacze UFO.
<!** reklama>W minionych latach piktogramy najczęściej pojawiały się w Wylatowie koło Mogilna. Mimo całodobowego monitoringu kamer i nieustannych patroli ufologów, nie udało się ustalić, w jaki sposób piktogramy powstają. Przyjeżdżający do Wylatowa naukowcy i pasjonaci prześcigają się w wymyślaniu teorii. Zdaniem jednych są one przekazem istot z innego wymiaru, jeszcze inni sugerują, że robią je kosmici, można znaleźć również zwolenników teorii „naturalnych przyczyn atmosferycznych”.
Dzięki kręgom zbożowym Wylatowo zyskało rozgłos w całej Polsce i w powiecie mogileńskim stało jedną z największych atrakcji turystycznych - oczywiście w „sezonie ufologicznym”, inaszj: ogórkowym. Piktogramami z Wylatowa interesowały się nie tylko ogólnopolskie media. Śladów kosmitów pod Mogilnem szukały też ekipy telewizyjne z Niemiec, Austrii i Francji, a także wielu badaczów z całej Europy, a nawet Stanów Zjednoczonych.