W związku z wysoką inflacją i spadkiem realnej wartości świadczenia 500+ coraz częściej pojawiają się wezwania do jego waloryzacji.
500 plus powinno wynosić obecnie 658 zł
– Aby dziś to świadczenie miało realnie taką samą wartość jak w kwietniu 2016 roku, czyli na starcie programu, powinno obecnie wynosić 658 zł. Dalszy wzrost inflacji, do poziomu 18 proc., może w ciągu kilku miesięcy zwiększyć tę kwotę do 700 zł. A wtedy okaże się, że nawet zmiana 500+ na 700+ może nie przywrócić pełnej realnej wartości tego świadczenia – wyjaśnia w przesłanej nam analizie Majtkowski.

Oprocentowanie lokat bankowych w górę. "W ciągu roku wzrosło ponad dwudziestokrotnie"
Ostatnie miesiące były dla oszczędzających pełen dobrych wiadomości. Oprocentowanie lokat bankowych idzie w górę. Tak banki walczą o oszczędności Polaków. Niektóre instytucje proponują zysk przekracza...
Przypomnijmy, program 500 plus wystartował 1 kwietnia 2016 roku i był realizacją jednej z głównych wyborczych obietnic PiS. Jak zaznacza ekspert, program od początku zakładał stałą kwotę świadczenia, która nie została dotychczas zwaloryzowana. – To powoduje, że realna wartość świadczenia sukcesywnie maleje. W ostatnich miesiącach wysoka inflacja (13,9 proc. r/r w maju) znacząco obniżyła realną wartości 500+. Jeszcze w grudniu 2021 roku wartość ta wyniosła 419 zł, by w ciągu 6 miesięcy spaść do 380 zł – podaje.
Waloryzacja o ceny paliw? Ile wyniosłoby świadczenie?
– Oficjalna inflacja CPI podawana przez GUS, to przeciętny koszyk dóbr konsumpcyjnych. Są jednak produkty, które podrożały bardziej niż inflacja. Na przykład benzyna 95 kosztowała w kwietniu 2016 roku 4,30 zł/l, obecnie cena ta wynosi 8 zł/l, czyli aż 86 proc. więcej. Gdyby świadczenie 500+ waloryzować o wzrost ceny paliw, to powinno dziś wynosić 930+ – podsumowuje Majtkowski.
700 plus zastąpi 500 plus?
– Uważam, że jakaś waloryzacja rzeczywiście powinna być. Pytanie, czy tego świadczenia, czy innego – mówił niedawno minister rozwoju i technologii Waldemar Buda w Polsat News. – Jest szereg możliwości albo obniżenia pewnych należności, albo podwyżki tych, które otrzymują – dodał.
Buda przyznał, że "trzeba się zastanowić nad najlepszym rozwiązaniem", jednocześnie "nie przesądzając czy to akurat musi być 500 plus". – Można w wielu innych miejscach poprawić sytuację – stwierdził.
– Nie zaprzeczam, ale też nie potwierdzam, że przedstawimy propozycje w sprawie waloryzacji 500+. Dziś wartość tych pieniędzy jest mniejsza niż kilka lat temu. Wydaje się, że 500+ należałoby zrewaloryzować na poziomie 40 proc. – mówił również kilka dni temu na antenie Polskiego Radia 24 poseł PiS Paweł Lisiecki.
