- Nie uznaję decyzji Izby Dyscyplinarnej. Stawiłem się dzisiaj, żeby dalej pełnić służbę sędziowską. Czy mi się to uda, nie wiem - powiedział sędzia Igor Tuleya przed wejściem do siedziby Sądu Okręgowego w Warszawie- podaje TVN 24. - Będę starał się robić swoje. Dzień jak co dzień - dodał.
Jak tłumaczył, nie może stawić się na przesłuchanie w prokuraturze, ponieważ jego zdaniem gdyby to zrobił, to zaakceptowałby decyzję "nielegalnej izby, organu, który nie jest sądem".
Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego w środę uchyliła immunitet sędziemu Igorowi Tuleyi
W środę zapadła prawomocna decyzja Izby Dyscyplinarnej SN o uchyleniu immunitetu sędziemu Igorowi Tuleyi. Skutkuje to tym, że prokuratura będzie mogła postawić mu zarzuty. Sędzia Tuleya został zawieszony w czynnościach i nie może orzekać.
Sędzia Tuleya ponownie nie stawił się przed samą Izbą Dyscyplinarną, konsekwentnie tłumacząc, że nie uznaje tej jej za sąd. Jednak wraz z popierającymi go osobami pojawił się pod budynkiem Sądu Najwyższego.
