Iga Świątek blisko setki. Ile punktów zapewni jej pozycję liderki przez 100 tygodni?

10 105 - takim dorobkiem może pochwalić się obecnie Polka. Druga w klasyfikacji Aryna Sabalenka ma na koncie 8 725 oczek. Białorusinka w najbliższym czasie nie ma szans na wyprzedzenie naszej tenisistki, co oznacza, że mocno zbliży się ona do liczby 100 tygodni na szczycie światowego rankingu.

Obydwie tenisistki już w najbliższym tygodniu wystąpią w zmaganiach w Indian Wells. W ubiegłorocznej edycji lepiej spisała się Sabalenka, która dotarła do finału (650 oczek). Nasza tenisistka bronić z kolei będzie 390 punktów (półfinał). Oznacza to, że w skrajnie pesymistycznym scenariuszu, w którym Iga przegra już pierwszy pojedynek, zaś wiceliderka klasyfikacji zdobędzie tytuł, jej strata do Polki zmniejszy się o 730 pkt. (10 zyska Polka mimo szybkiej eliminacji) i wynosić będzie 650 pkt.

Wspomniane wyliczenia wskazują, że nasza tenisistka na pewno pozostanie na szczycie co najmniej do zakończenia innego tysięcznika - w Miami. Na szczycie spędzi więc łącznie co najmniej 96. tygodni.

Teoretycznie Białorusinka może wyprzedzić Świątek po zmaganiach w Miami. Musiałby jednak nastąpić niezwykle korzystny dla niej zbieg okoliczności - przed rokiem bowiem Aryna zdobyła 215 oczek, Iga ani jednego punkcika (z powodów zdrowotnych wycofała się z turnieju).

Co musiałoby się wydarzyć, aby po dwóch turniejach rangi 1000 Sabalenka została nową liderką rankingu? Otóż musiałaby wygrać obydwie imprezy, za to aktualnie najlepsza tenisistka świata w obydwóch musiałaby szybko kończyć udział. Trzy zwycięstwa w Indian Wells i Miami (łącznie) zapewnią naszej tenisistce przewodzenie w klasyfikacji także na kolejny tydzień (97. w karierze).

W ubiegłym roku w kwietniu nasza najlepsza tenisistka zyskała 470 punktów za zwycięstwo w Stuttgarcie, z kolei jej najgroźniejsza rywalka zarobiła 305 oczek. Oznacza to, że na koniec kwietnia Polka w najgorszym przypadku będzie miała na koncie 9 275 pkt. Prawdopodobieństwo, że po zmaganiach w Stuttgarcie wciąż będzie na szczycie jest więc naprawdę wysokie.

Przy założeniu, że wiceliderka rankingu nie weźmie udziału w zmaganiach w Charleston (początek kwietnia), Świątek do pozostania na szczycie aż do końca kwietnia, a więc przekroczenia granicy 100 tygodni na szczycie, wystarczy wywalczenie w trzech turniejach zaledwie 781 oczek.

Przykładowe warianty pozwalające zachować Idze pierwsze miejsce przez najbliższe dwa miesiące (przy założeniu, że Sabalenka nie wystartuje w Charleston):

• Triumf w Indian Wells lub Miami
• Finał w Indian Wells lub Miami i ćwierćfinał w drugim tysięczniku
• Półfinały w Indian Wells i Miami, a także jeden wygrany mecz w Stuttgarcie
• Finał w Indian Wells lub Miami i brak triumfu w którymś z tych turniejów Sabalenki
• Półfinał w Indian Wells i Miami i brak triumfu w którymś z tych turniejów Sabalenki
• Brak triumfu Sabalenki w Indian Wells i Miami, przy założeniu, że w jednym z tych turniejów Białorusinka nie dojdzie dalej niż do półfinału.

Podsumowując: niemal na pewno 9 kwietnia najlepsza polska tenisistka dogoni na liście wszech czasów Amerykankę Lindsay Davenport, która z 98. tygodniami na szczycie plasuje się na 9. pozycji, z kolei 23 kwietnia osiągnie trzycyfrową liczbę notowań, w których otwierała stawkę.