Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

I prokuratura mu zaufała?

Włodzimierz Szczepański
Do bydgoskiego sądu trafił akt oskarżenia przeciwko Mariuszowi M. za posiadanie narkotyków i nielegalnej broni. Tymczasem jest on również głównym świadkiem przeciw narkotykowemu gangowi.

Do bydgoskiego sądu trafił akt oskarżenia przeciwko Mariuszowi M. za posiadanie narkotyków i nielegalnej broni. Tymczasem jest on również głównym świadkiem przeciw narkotykowemu gangowi.

Policjanci urządzili zasadzkę na trasie Gniezno-Bydgoszcz. Czekali na dilera, który z dużą ilością narkotyków jechał z Holandii. Kierujący oplem najprawdopodobniej zorientował się, że jest śledzony. Uciekł w kierunku Wąsocza. Mundurowi go dogonili. Za tylnym fotelem znaleźli 4,5 kg marihuany, a w kieszeni kierowcy woreczki z kokainą. Przesyłka warta była ok. 125 tys. zł. Akcja mundurowych rozegrała się w lutym 2010.

Zeznawał przeciw kumplom

Zatrzymanym okazał się bydgoszczanin Mariusz M., który poszedł wówczas na współpracę ze śledczymi. Dzięki jego zeznaniom rozbito szajkę siedmiu dilerów, którymi kierował student z Bydgoszczy.

- Mariusz M. jest niewiarygodny, ale prokuraturze to nie przeszkadza. Wystarczy, że innych obarcza zeznaniami - twierdzi jedna z osób oskarżonych w procesie narkotykowej szajki.

- O tym, że M. jest niewiarygodny świadczą jego dalsze poczynania. Po zatrzymaniu w 2010 nie siedział długo w areszcie. Gdy go zwolnili, wrócił do handlu narkotykami - mówi nasz rozmówca.

Został potraktowany bardziej ulgowo od reszty zatrzymanych.

- Przyznał się i złożył wyjaśnienia, które pozwoliły na dalsze czynności. Nie było potrzeby przetrzymywania go w areszcie - tłumaczył nam prokurator Jan Bednarek.

W połowie stycznia kryminalni z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy znów zaczaili się na Mariusza M. Tym razem pułapkę zastawili na parkingu przy ul. Bieleckiej. 28-latek nie stawiał oporu. W jego citroenie mundurowi znaleźli 170 g narkotyków i pistolet.

- Włoski BBM 6,5 mm przerobiony z broni gazowej na ostrą. Broń była naładowana, w magazynku było sześć nabojów. Pistolet miał zatarte numery seryjne - mówi jeden z policjantów.

Surowiej na niego spojrzą

Czy Mariusz M. znów wywinie się Temidzie? Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko niemu.

- Ma zarzuty nielegalnego posiadania broni wraz z tłumikiem oraz amfetaminy i marihuany - mówi Leon Bojarski, szef prokuratury Bydgoszcz-Południe.

Mariusz M. zgodził poddać się karze. Dotychczas 28-latek był karany za jazdę po pijanemu.

Prokurator Leon Bojarski dopiero od nas usłyszał, że przeciwko Mariuszowi M. toczy się już jedna sprawa w sądzie.

- No, to myślę, że teraz kara będzie surowa - powiedział.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!