Spotkanie Holendra z Australijczykiem było wyrównane, w pierwszym secie dopiero w końcówce Griekspoor zdołał przełamać rywala i wygrać 6:4. Drugą partię lepiej rozpoczął natomiast De Minaur, który wygrał pierwszego gema przy serwisie niżej notowanego przeciwnika, obejmując prowadzenie 2:0. Tenisista z Holandii zwyciężył jednak w pięciu kolejnych gemach i bez większych problemów awansował do ćwierćfinału.
Tam czeka już na niego Hurkacz, który w środę pewnie pokonał Niemca Jana-Lennarda Struffa 6:1, 6:4.
To będzie trzeci pojedynek tych tenisistów w tym roku. Obaj zanotowali po jednym zwycięstwie.
W maju podczas French Open zwyciężył Polak 3:2, w czerwcu na nawierzchni trawiastej podczas zawodów w niemieckim Halle lepszy okazał się Holender wygrywając 2:1.
Tallon Griekspoor zajmuje 25. miejsce w rankingu ATP.
Mecz Polaka z Holendrem zaplanowano wstępnie na godz. 10, ale najprawdopodobniej ulegnie zmianie o czym będziemy informować. Tenisowy turniej w Bazylei można oglądać na sportowych kanałach Polsatu.
Hurkacz w Bazylei walczy nie tylko o końcowe zwycięstwo, ale też o jak najwięcej punktów do rankingu, co pozwoli mu zachować szanse na awans do kończącego sezon turnieju ATP Masters. W Turynie zagra ośmiu najlepszych zawodników sezonu, Hurkacz zajmuje aktualnie 10. miejsce w tej klasyfikacji.
Na ten moment pewni awansu są Serb Novak Djoković, Hiszpan Carlos Alcaraz, Rosjanin Daniił Miedwiediew oraz Włoch Jannik Sinner i Rosjanin Andriej Rublow.
Zwyciężając w środę z Niemcem Struffem Hurkacz wyrównał swój życiowy wynik pod względem liczby wygranych w jednym sezonie. To był jego 41. triumf w 2023 roku. Taki sam wynik miał w ubiegłym sezonie. Co więcej, na koniec sezonu zanotował identyczny bilans jaki ma obecnie (41 zwycięstw -21 porażek). Jeśli w piątek pokona Holendra ustanowi swój nowy rekord.
