Arsenal zamieścił na swoim koncie na Twitterze z herbem w żałobnych barwach wymowny wpis ze zdjęciem kólowej Elżbiety II:
„Jesteśmy głęboko zasmuceni słysząc o odejściu Jej Królewskiej Mości.
Wraz z wieloma naszymi dzisiejszymi sympatykami poświęcimy czas na opłakiwanie i refleksję nad niesamowitym życiem i oddaną służbą Jej Królewskiej Mości” - napisali „Kanonierzy” na oficjalnym koncie.
Po pierwszej połowie był wynik 1:1. „Kanonierzy” otworzyli wynik meczu. Brazylijski pomocnik Marquinhos, czyli Marcus Vinicius Oliveira Alencar strzelił gola w 16. minucie.
Kilka minut przed końcem pierwszej połowy napastnik Arsenalu Eddie Nketiah znokautował obrońcę Alitiego Fidana w swoim polu karnym. Sędzia natychmiast podyktował rzut karny, który skutecznie wykonał Mirlind Kryezu.
Mecz zakoćzył się wygraną „Kanonierów” 2:1 po golu Nketiaha, który odkupił winę sprzed przerwy, zdobywając bramkę po podaniu Marquinhosa w 62. minucie.
Arsenal był jednym z dwóch, obok West Hamu United, najbardziej ulubionych klubów piłkarskich królowej Elżbiety II. Książę Harry ujawnił, że „Kanonierom” w zasadzie kibicuje cała rodzina królewska.
Konto „Kanonierów” przypomniało na Twitterze, że „15 lat temu królowa Elżbieta została pierwszą monarchą, która zabawiała i gościła drużynę piłkarską w Pałacu Buckingham podczas wizyty Arsenalu”.
Także były wybitny nigeryjski napastnik Arsenalu, Nwankwo Kanu, który z „Kanonierami” dwukrotnie zdobył mistrzostwo Anglii w 2002 i 2004, uczcił pamięć królowej:
