Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hitlerowskie flagi na peronach Dworca Głównego. Co się tam dzieje?

JEW, PRL
fot. Paweł Relikowski
Spore zaskoczenie podróżnych na Dworcu Głównym we Wrocławiu. We wtorek od rana na peronie 4 witają ich nazistowskie flagi ze swastyką. Co się tam dzieje? Flagi wisiały od wczesnego poranka, a około godz. 11 do akcji wkroczyła ekipa filmowa, podjechał pociąg "z epoki". Wrocławski dworzec gra nieistniejący już Berlin Anhalter Bahnhof w filmie „Śmierci Zygielbojma” w reżyserii Ryszarda Brylskiego. Ekipa filmowa przeniosła się w realia 1939 roku.

Film "Śmierć Zygielbojma" w reżyserii Ryszarda Brylskiego będzie prezentował historię rzeczywistej postaci. Szmul Zygielbojm, urodzony w 1895 roku w Warszawie, był politykiem Bundu, sekretarzem generalnym Sekcji Żydowskiej Centralnej Komisji Związków Zawodowych oraz redaktorem pisma “Arbeter Fragen”, w 1942 roku został odesłany do Londynu, by działać tam jako członek Rady Narodowej RP.

Niestety nie zdążył do Anglii ściągnąć swojej rodziny – żony i dzieci, którzy potem zginęli w getcie. Po tych wydarzeniach misją Zygielbojma stało się odkrycie przed światem tragedii Holocaustu.

W „Śmierci Zygielbojma” gra znany wrocławski autor Wojciech Mecwaldowski, a także Karolina Gruszka, Tomasz Sapryka, Aleksandra Popławska i Jacek Roth. Poza Wrocławiem, film jest kręcony także w Londynie, Łodzi i Warszawie. Jego producentem jest Wytwórnia Filmów Dokumentalnych i Fabularnych.

Nie przegap!

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Hitlerowskie flagi na peronach Dworca Głównego. Co się tam dzieje? - Gazeta Wrocławska