Po wygranej w Poznaniu z PSŻ-em Lechmą żużlowcy z Grudziądza mają już niemal pewne miejsce w przyszłorocznych rozgrywkach I ligi.
<!** Image 2 alt="Image 155819" sub="Grudziądzanie Krzysztof Buczkowski, Artur Mroczka i trener Robert Kempiński mieli okazję do świętowania Fot. Łukasz Trzeszczkowski">„Szansa” na to, by grudziądzanie mieli spaść na przedostatnie miejsce w obecnych rozgrywkach, które skutkowałoby koniecznością jazdy w barażach z wicemistrzem II ligi, jest już tylko teoretyczna.
Początek wczorajszego meczu należał minimalnie do gospodarzy, którzy dzięki zwycięstwom 4:2 w drugim i piątym biegu wyszli na czteropunktowe prowadzenie 17:13. W szóstej gonitwie przewagę PSŻ-u zniwelowali jednak Tomasz Chrzanowski z Kamilem Brzozowskim, którzy wykorzystali fatalne błędy Adama Skórnickiego (zawodnik gospodarzy prowadził po starcie).
Chwilę potem PSŻ znowu wyszedł na prowadzenie (dwupunktowe), bo Artur Mroczka i Krzysztof Buczkowski wpadli w koleiny i zostali wyprzedzi - odpowiednio - przez Norberta Kościucha i Mateusza Szczepaniaka, lecz kontra podopiecznych Roberta Kempińskiego była błyskawiczna. Dwa kolejne wyścigi wygrane przez gości po 4:2 wyprowadziły ich na prowadzenie 28:26. Zryw gospodarzy pozwolił im jeszcze wyrównać, ale końcówka meczu należała już do GTŻ-u.
<!** reklama>W dwunastej gonitwie Davey Watt z Mroczką wygrali 4:2 z Rafałem Trojanowskim i Adrianem Szewczykowskim, dzięki czemu goście wyszli na prowadzenie 37:35. W tym momencie do akcji wkroczył Buczkowski, który nie miał udanego początku meczu. Dzięki jego indywidualnym zwycięstwom w 13. i 14. biegu GTŻ uratował remisy (dwukrotnie ostatni był Kamil Brzozowski) i do 15. wyścigu goście przystępowali z dwupunktową zaliczką. A na koniec pewnie zwycięstwo przypieczętowali najlepsi tego dnia Chrzanowski z Wattem.
- Był to mecz dwóch wyrównanych drużyn, a zwyciężyła ta ekipa, która była akurat tego dnia w lepszej dyspozycji - podsumował trener grudziądzan Robert Kempiński. - Nie ściągaliśmy Kevina Woelberta ze względów oszczędnościowych, bo bez sensu byłoby płacić mu za podróż, a on pojechałby tylko w jednym, dwóch wyścigach. W sumie wyróżniłbym wszystkich moich zawodników, każdy dorzucił coś do dorobku drużyny. Świetnie jeździli Tomasz Chrzanowski i Davey Watt. Krzysztof Buczkowski miał na początku kłopoty, ale potem, jak już dopasował sprzęt do toru, wygrał dla nas bardzo ważne wyścigi. Mamy utrzymanie praktycznie pewne, ale nie oznacza to, że robimy sobie wakacje. Do końca będziemy jeździć w optymalnym składzie, a nie juniorami, bo to się należy kibicom i tym zawodnikom, którzy zgodzili się na obniżenie kontraktów.(sportowefakty.pl)
PSŻ Lechma Poznań - GTŻ Grudziądz 42:48
N. Kościuch | 7+1 | (1*,3,0,2,1*) |
M. Szczepaniak | 8 | (2,1,2,1,2) |
R. Trojanowski | 4 | (0,1,1,2) |
R. Miśkowiak | 11+1 | (3,3,3,1*,1) |
A. Skórnicki | 8 | (3,1,2,2,0) |
P. Świdziński | 1 | (1,-,-,-,-) |
A. Szewczykowski | 3 | (3,0,0,0,0) |
D. Watt | 11+1 | (3,0,3,3,2*) |
O. Allen | 3 | (d,2,1,0) |
T. Chrzanowski | 13+1 | (2,2*,3,3,3) |
K. Brzozowski | 5+1 | (1*,3,1,0,0) |
K. Buczkowski | 9+1 | (1*,0,2,3,3) |
A. Mroczka | 7 | (2,2,2,0,1) |
brak zawodnika |
1. | Watt, Szczepaniak, Kościuch, Allen (d) | 3:3 |
2. | Szewczykowski, Mroczka, Świdziński | 4:2 (7:5) |
3. | Miśkowiak, Chrzanowski, Brzozowski, Trojanowski | 3:3 (10:8) |
4. | Skórnicki, Mroczka, Buczkowski, Szewczykowski | 3:3 (13:11) |
5. | Miśkowiak, Allen, Trojanowski, Watt | 4:2 (17:13) |
6. | Brzozowski, Chrzanowski, Skórnicki, Szewczykowski | 1:5 (18:18) |
7. | Kościuch, Mroczka, Szczepaniak, Buczkowski | 4:2 (22:20) |
8. | Watt, Skórnicki, Allen, Szewczykowski | 2:4 (24:24) |
9. | Chrzanowski, Szczepaniak, Brzozowski, Kościuch | 2:4 (26:28) |
10. | Miśkowiak, Buczkowski, Trojanowski, Mroczka | 4:2 (30:30) |
11. | Chrzanowski, Skórnicki, Szczepaniak, Allen | 3:3 (33:33) |
12. | Watt, Trojanowski, Mroczka, Szewczykowski | 2:4 (35:37) |
13. | Buczkowski, Kościuch, Miśkowiak, Brzozowski | 3:3 (38:40) |
14. | Buczkowski, Szczepaniak, Kościuch, Brzozowski | 3:3 (41:43) |
15. | Chrzanowski, Watt, Miśkowiak, Skórnicki | 1:5 (42:48) |