Niegdyś znany bydgoski polityk Grzegorz Gruszka zdał egzamin na prawo jazdy - wynika z nieoficjalnych informacji.
<!** Image 2 align=right alt="Image 95147" sub="Grzegorz Gruszka podczas rozprawy Fot. Dariusz Bloch">Dokument został mu odebrany w sierpniu 2005 roku po tym, jak parlamentarzysta SdPl został przyłapany na jeździe samochodem po pijanemu. W grudniu 2004 roku po suto zakrapianej imprezie barbórkowej w hotelu „Pałac” w Myślęcinku Grzegorz Gruszka ruszył do domu swoim nissanem. Recepcjonista zawiadomił policję. Na ul. Zamczysko policyjny patrol próbował zatrzymać kierowcę, ale poseł uciekł.
Szalony pościg zakończył się ujęciem pirata drogowego dopiero w centrum Bydgoszczy. Poseł sam zrzekł się immunitetu, stracił też legitymację partyjną. W końcu stanął przed sądem, gdzie bronił się twierdząc, że jego dziwne zachowanie było wynikiem zażycia środków przeciwbólowych. Na świadków obrony wezwał między innymi byłego wojewodę Wiesława Olszewskiego i eksstarostę Jana Graczkowskiego. Proces był poszlakowy, ponieważ oskarżony odmówił poddania się badaniu na zawartość alkoholu. Sprawa zakończyła się wyrokiem skazującym Grzegorza Gruszkę na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata, grzywnę i 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
<!** reklama>W Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Bydgoszczy potwierdziliśmy informację, że Grzegorz Gruszka przystąpił do egzaminu na prawo jazdy. Nie podano nam, z jakim wynikiem zakończył się egzamin, powołując się na ochronę danych osobowych. Nieoficjalnie wiadomo jednak, że były poseł zdał. Oznacza to, że będzie mógł znowu zasiąść za kierownicą.(jar)