Członkowie gangu swoją nielegalną działalność prowadzili od marca 2013 roku do maja 2018 roku. Jak relacjonuje w rozmowie z portalem Onet.pl, asp. sztab. Tomasz Sitek z Komendy Powiatowej Policji w Wołominie w tym czasie grupa okradła blisko 80 domów i mieszkań na Mazowszu. Ich łupem najczęściej padała gotówka, biżuteria, laptopy, aparaty fotograficzne i inne drogocenne sprzęty, ale na swoim koncie mają nawet kradzież... sztabek złota. Wyrządzone straty opiewają na sumę 1,6 mln złotych.
Jak informuje Onet.pl, policja wytypowała osoby podejrzane o tę nielegalną działalność. Jak się okazało, część z nich przebywała już w zakładach karnych czy aresztach śledczych, gdzie odczekiwali na postawienia sądu. To właśnie z aresztów policja doprowadziła do Prokuratury Okręgowej Warszawa Praga pięciu mężczyzn. Kolejnych czterech złapano w ich mieszkaniach. Jak podaje Onet.pl, podejrzani to mężczyźni w wieku od 27 do 46 lat. Zatrzymani usłyszeli już zarzuty kradzieży z włamaniem. Jedna z podejrzanych osób usłyszała aż... 18 zarzutów, powodując wcześniej straty sięgające ponad 480 tys. zł.
Jak donosi portal Onet.pl, siedem osób zostało aresztowanych na trzy miesiące, zaś jedna otrzymała dozór policyjny. Członkom tej grupy przestępczej grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Źródło: Onet
