Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grand Prix w wyścigach motocyklowych na lodzie

Krzysztof Wypijewski
Andrzej Polkowski z ŻKS Polonia Bydgoszcz SA pełnił w sobotę funkcję kierownika zawodów. Już po raz czwarty z rzędu.

Andrzej Polkowski z ŻKS Polonia Bydgoszcz SA pełnił w sobotę funkcję kierownika zawodów. Już po raz czwarty z rzędu.

Sanok to stolica polskiego żużla na lodzie. W minioną sobotę odbyła się tam jedna z trzech rund eliminacyjnych do Grand Prix. Wczoraj podawaliśmy wyniki, przypomnijmy tylko, że wśród piątki szczęśliwców, którzy awansowali do elity znalazł się Grzegorz Knapp. Dla wychowanka GKM Grudziądz będzie to już trzeci występ w gronie najlepszych.<!** reklama>

Im chłodniej, tym... gorzej

Wyścigi na lodzie cieszą się coraz większą popularnością. W sobotę w Sanoku na trybunach zasiadło ok. 4 tysiące widzów. Nie zniechęciła ich nawet minusowa temperatura, dochodząca do 15 kresek poniżej zera!

Co ciekawe, takie warunki nie sprzyjają rozgrywaniu zawodów. Dlaczego? Bo wtedy kolce opon bardzo mocno uszkadzają lód. Najlepsza temperatura dla ice speedwaya to 0 lub nawet +1 st. Celsjusza.

W Sanoku warunki nie były najlepsze i na tafli szybko powstały spore koleiny. Pięć ciągników ze specjalnymi szczotkami próbowało wygarnąć z nich skruszony lód. Pracy było sporo i dlatego przerwy między seriami dochodziły do 15 minut.

Bydgoski akcent

Człowiekiem, który najwięcej czasu spędził w sobotę na mrozie był Andrzej Polkowski z ŻKS Polonia Bydgoszcz SA. Pełnił on w Sanoku funkcję kierownika zawodów. Obowiązki te powierzone zostały mu już po raz czwarty. Nic w tym jednak dziwnego. Andrzej Polkowski jest jedną z czterech osób w Polsce, posiadających stosowną licencję FIM (Międzynarodowa Federacja Motocyklowa). Poza tym, ma doświadczenie z pracy w klasycznym żużlu. Podobne funkcje sprawował przy okazji Grand Prix m.in. w Bydgoszczy, Lesznie, Toruniu i Gorzowie.

Płacą, ale niewiele

Tegorocznego mistrza świata w wyścigach motocyklowych na lodzie wyłonią zawody w Krasnogorsku, Ufie (Rosja), Assen (Holandia) oraz Uppsali (Szwecja). Zwycięzca pojedynczego turnieju może liczyć na premię w wysokości blisko 10 tysięcy złotych (2.350 euro). Drugi odbierze w kasie 7,5 tys. zł (1.800 euro), a trzeci 6,6 tys. zł (1.575 euro).

To niewielkie kwoty w porównaniu z klasycznym żużlem. Tutaj triumfator turnieju Grand Prix dostaje 11 tysięcy dolarów, czyli ok. 35.300 złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!